Byłam przerażona nie wiedziałam co robić, a Harry tylko się do mnie uśmiechał! I CO Z TEGO ŻE MA NIEBIAŃSKI UŚMIECH JAK STOJĘ NA ŚRODKU SCENY PRZEZ NIEGO I NIE WIEM CO ZE SOBĄ ZROBIĆ?! Ale i tak nie żałuję że znowu się spotkaliśmy. Zayn mnie uratował.
- Co wy na to żebym razem z Patty zaśpiewał piosenkę?
publiczność oszalała gdy Zayn ich o to zapytał i chórem wszyscy krzyknęli że tak na co Zayn podszedł do mnie i spytał.
- Patty znasz może piosenkę moją i Taylor Swift-I Don't Wanna Live Forever? - Zapytał się mnie Zayn tak żeby wszyscy słyszeli na co ja kiwnęłam głową a Zayn się uśmiechnął. Zaczęła grać muzyka a ja z Zayn'em zaczęłam śpiewać piosenkę jego i Taylor. Cały zespół wraz z Harry'm patrzyli się na mnie jakby ujrzeli coś niesamowitego kiedy zaczęłam śpiewać część którą śpiewa Taylor a publiczność siedziała ciszej niż wtedy jak śpiewał Harry.
Po skończonej piosence przez jakieś pierwsze dziesięć sekund nic nikt nie mówił a następnie rozeszły się krzyki, gwizdy i brawa a chłopaki mnie przytulili. Oczywiście Harry mnie przytulał o wiele dłużej co wcale mi nie przeszkadzało. Pożegnaliśmy się z wszystkimi co przybili na koncert i poszliśmy za scenę. Prezes wytwórni do której należeli one direction od razu zaproponował podpisanie mi umowy którą podpisałam bez wahania.
- Patty, Harry... możecie jeszcze zostać na chwilkę? - Zapytał nas prezes.Razem z Harry'm spojrzeliśmy na siebie po czym na prezesa i kiwnęliśmy głową.
Gdy wszyscy wyszli prezes odwrócił się w naszą stronę i gestem ręki kazał nam usiąść.
- Przez tą całą zaistniałą sytuację razem z waszym managerem postanowiliśmy zrobić z was nową parę.
- Jak to? - zapytał Harry zerkając w moją stronę.
- Harry, pocałowałeś ją przy wszystkich.- wyjaśnił prezes.- Nie macie wyboru bo wybuchnie skandal!
- Dobrze. - powiedzieliśmy razem z Harrym po czym wstaliśmy i poszliśmy w stronę limuzyny gdzie siedzieli wszyscy chłopcy i oczywiście w droga nie mogła się odbyć bez dziennikarzy i paparazzi. Harry chwycił mnie za rękę i schylił kapelusz a ja założyłam czapkę z daszkiem i okulary przeciw słoneczne które dał mi Harry.
Gdy weszliśmy do limuzyny nie mogło się odbyć bez pytań zadawanych przez chłopaków.
- Czeka nas trudny tydzień. - zakomunikował nas Louis.
- Dlaczego?- zapytali chórem chłopcy.
- No bo musimy się pilnować. - Wszyscy pokiwali głowami.
- Dlaczego? - zapytałam.
- Patty teraz zamieszkasz z nami w naszym domu więc jako dziewczyna Harry'ego i nowa piosenkarka w naszej wytwórni i nie może dojść do żadnego skandalu więc przez cały tydzień nie możesz wychodzić z nikim innym niż z nami czy Harry, rozumiesz?
- Tak.
- A tak w ogóle dlaczego pocałowałeś Patty przed wszystkimi?- zapytał nagle Zayn.
- Dawno jej nie widziałem i bardzo za nią tęskniłem i...
- Iiiii...?- poganiali Harry'ego chłopaki.
- i kiedyś jej to obiecałem.
I właśnie wtedy przypomniałam sobie moją rozmowę z Harry'm zaraz przed jego wyjazdem.
- Patty... proszę cię nie płacz. - powiedział do dziewczynki Harry.
- A-ale ty mnie zostawiasz..- powiedziała mała Patty chowając swoją zapłakaną twarz w dłoniach.
- Ale nie na zawsze.- powiedział kucając przed dziewczynką.
- Obiecujesz? - powiedziała dziewczynka patrząc w oczy brunetowi.
- Obiecuję . I jak się spotkamy dam ci dużego buziaka tak jak dają sobie dorośli.
- Na pewnio?
- Tak, na pewno.
Nie mogę uwierzyć że o tym zapomniałam! Jestem koszmarną przyjaciółką!
- Patty! Patty!- krzyknął w moją stronę Harry przez co zauważył że się zamyśliłam. - Nawet nie mów że o tym zapomniałaś.- powiedział z uśmiechem chłopak.
- Oj no przepraszam ale byłam mała i nie pamiętam dokładnie wszystkiego!- broniłam się.
- A co pamiętasz?- Pytał z śmiechem rozbawiony Harry.
- No pamiętam jak mi powiedziałeś że wyjeżdżasz i że płakałam i nie mogłam się uspokoić. - Powiedziałam.
- Tak, i co dalej?- Zapytał Harry próbując nie wybuchnąć śmiechem widząc moją minę.
- No i ty mnie pocieszałeś że nie wyjeżdżasz na zawsze i obiecałeś że jak się spotkamy to pocałujesz mnie tak jak dorośli. - dokończyłam a Harry próbował zrobić poważną minę co mu ewidentnie nie wychodziło a przez mój zbliżający się okres moja irytacja wzrastała.
- Tak, i co było dalej?- Zapytał Harry a ja zamarłam bo dalej nic nie pamiętam.
- Dalej było.... - zaczęłam nie pewnie patrząc na bruneta z nadzieją że da mi jakąś wskazówkę. - Nie pamiętam. - powiedziałam kiedy zauważyłam że brunet nie planuje mi pomóc.
- Potem mnie pocałowałaś. - Powiedział Harry a ja spojrzałam na niego jak na debila.
- Że niby ja?- zapytałam dalej patrząc na niego w ten sposób.
- Tak, ty.
................................................................................................................................................................
Przepraszam za błędy!!!
Mam nadzieję że wam się podoba i ja zawsze proszę was o gwiazdkowanie tego rozdziału jak i kolejnych i o komentarze też są mile widziane <3
17.04.2019 r.
CZYTASZ
Go away from me
Romance„Baaardzo przystojnych chłopaków.- skwitowała landryna z mojej klasy. Dla Calorine każdy chłopak który ma kutasa i mięśnie jest przystojny. Gdy to powiedziała to razem ze swoją ( ehem przyszywaną przez siebie ) siostrą przeszły obok mnie, a ja tylko...