Rozdział 7. Ooo chłopczyk zaczął umawiać się randki ?

92 4 0
                                    

Uciekałam przed nim jakieś 10 minut a on wyglądał jakby w ogóle się nie zmęczył!

Stanęłam i oparłam się o moje uda pokazując chłopakowi stop moją ręką żeby dać mu znać że chce przerwę .

- Ty se chyba żartujesz ?! - krzyknął chłopak.

- Czemu miałabym ? - Zapytałam lekko podniesionym głosem chłopaka.

- Śpieszyłem się na ważne spotkanie a przez ciebie się spóźnię !!

- Ooo chłopczyk zaczął umawiać się randki ? - zapytałam z kpiną ale w głębi serca liczyłam że powie nie .

- A żebyś wiedziała ! Ona jest wspaniała...taka posłuszna...taka miła i inteligentna..moja mała Clara.

Gdy usłyszałam to imię od razu pomyślałam o tych dwóch nierozłącznych flondrach..

- Clara Cyrus ?

- Tak, znacie się ? - zapytał zdezorientowany chłopak

- Chodziłam z nią i jej tak samo puszczalską jak ona koleżanką do klasy - przewróciłam oczami na wspomnienie o nich.

Zobaczyłam że kącik ust chłopaka delikatnie się podnosi..

- Oo a więc moje słoneczko prawie zostało przez ciebie zdemoralizowane - uśmiechnął się chłopak.

- Jak coś tak skrzekliwego i nieznośnego można nazwać słoneczkiem ?!

- Coś ty powiedziała ?! - Chłopak próbował udawać złego ale coś mu nie wychodziło...

- Okej leć do niej a ja dzwonie po Max'a. Pa.

Już wyciągnęłam telefon po czym blondyn mi go zabrał.

- Nigdzie nie idziesz kochanie.

- No chyba cie pojebało ?! Oddaj mi mój telefon ! - warknęłam stanowczo.
Nagle koś wyrwał Nicolas'owi mój telefon i oddał go mi.

Tak, moim bohaterem był Thomas...

Ogólnie postanowiłam się pobawić...

- Dziękuję kochanie - powiedziałam Thomas'owi i dałam mu całusa w policzek.

- KOCHANIE ?! - powtórzył przez zaciśnięte zęby Nicolas.

- a no tak nie przedstawiłam ci mojego wspaniałego narzeczonego Thomas'a.

- Narzeczonego ?!- powtórzył chłopak

- Nooo tak a coś nie tak ? - i w tamtym momencie przysunęłam się bliżej Thomasa i owinęłam się wokół jego umięśnionej ręki.

Mam nadzieje że wybaczy mi to że chce go wykorzystać.

I w tym o to momencie pojawiła się Clara.

- Patty ?! Rany boskie Patty kochana jak ja cie dawno nie widziałam.- blondynka podbiegła do mnie i mnie mocno przytuliła.

Zabijcie mnie !

- Uu co to za chłopak ? - zapytała blondynka zjadając mojego narzeczonego wzrokiem.

- mój narzeczony więc nawet na niego nie patrz.- blondynka zjechała niżej wzrokiem aż na jego krocze i przygryzła wargę.

A nie mówiłam że jak facet ma kutasa to jej sie będzie podoba!? Chociaż nie powiem Thonas był przystojny NO ALE BEZ PRZESADY

- Kotku idziemy coś zjeść ? - zapytałam Thomas'a który objął mnie ramieniem.

- Pewnie myszko a na co masz ochotę ?

- Pizza ?

- W porządku, to idziemy

Go away from meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz