Chłopiec opowiedział mi całą historię jak to się stało że ci faceci go zaatakowali. Ja oczywiście chciałam zadzwonić po policję gdyż moim zdaniem to najrozsądniejsza decyzja ale oczywiście Nicolas miał swoje zdanie i uznał że to tylko pogorszy sytuację moją i tego chłopca.-Moją?! - Krzyczę. - Ale jak to moją?!
- No normalnie. Kiedy nie będziesz blisko mnie grozi ci pobicie, gwałt albo co gorsze- śmierć.
Jebać. W najgorszej sytuacji umrę.
- Nic mi nie będzie. - Mówię.
- Nie sądzę. Daję ci góra miesiąc beze mnie. - Mówi to tak bez emocji że aż mnie to zabolało.
- Ups. szkoda bo za tydzień wyjeżdżam. - Mówię.
- Gdzie? - Pyta.
- Myślisz że jestem na tyle głupia aby ci powiedzieć ?- Pytam.
- Nie masz wyjścia. - Mówi.
- Mam. - Mówię po czym wstaję i borę chłopaka za rękę. - Odprowadzę cię.
Chłopiec nic nie mówi, tylko kiwa głową i łapie mnie zadowolony za rękę.
- Jesteś pewien że nic ci nie jest?- Pytam.
- Pytasz się już o to 10 raz. - Mówi chłopiec i się uśmiecha. Ma taki słodki uśmiech ale widać już siniaki na jego twarzy i rękach i przez to że się tak szeroko uśmiechnął jego rana w wardze się otworzyła i zaczęła lecieć krew.
- Chodź młody. - Mówię.
- Gdzie? - Pyta dzieciak.
- Wskoczymy szybko do apteki bo zanim cię odprowadzę do domu wyczyszczę ci te rany i opatrzę. - Mówię mu o moich planach a on kiwa na zgodę głową.
Szybko ruszyliśmy do apteki i równie szybko opatrzyłam chłopakowi rany i posmarowałam maściami siniaki na jego skórze. Było ich dużo więcej niż myślałam.
- Dziękuję ci za wszystko. - Powiedział do mnie Tom ( Bo tak miał na imię chłopczyk ) Dowiedziałam się też że chłopiec ma 12 lat. A tamci faceci chcieli go zabić bo Tom wygrał z nimi w lola a oni ujebali se że Tom oszukiwał.
- Nie ma sprawy młody. - Mówię po czym dochodzimy do domu chłopaka.Dom był wielki. Od razu było widać że chłopak ma dużo pieniędzy. Ledwo zadzwoniłam do drzwi a one z hukiem się otworzyły a w nich stała przerażona kobieta. Cała zapłakana.
- Tom, kochanie, gdzieś ty był?! Wiesz jak się o ciebie martwiłam ?! Wiesz przez co ja przechodziłam?! Zostawiłeś telefon, nie powiedziałeś gdzie idziesz...ba nawet że gdziekolwiek wychodzisz ! Zero znaku życia przez 3 dni! - krzyczy kobieta.
- Mamo... nie było mnie około 4 godziny więc gdzieś ty naliczyła 3 dni ?? - Pyta Tom swojej mamy.
- Do tego taki po obijany ! - Nie zwróciła nawet uwagi na komentarz syna i kontynuowała swoją dramę przez następne dziesięć minut.
- To ja już może pójdę. - Mówię już znudzona tą sytuacją .
- Chwileczkę! Nigdzie się pani nie wybiera! Odpowie pani za to co zrobiła pani mojemu synkowi!- krzyczy kobieta a jej syn tylko przewraca oczami.
- POPIERDOLIŁO?! - Pytam.
CZYTASZ
Go away from me
Romance„Baaardzo przystojnych chłopaków.- skwitowała landryna z mojej klasy. Dla Calorine każdy chłopak który ma kutasa i mięśnie jest przystojny. Gdy to powiedziała to razem ze swoją ( ehem przyszywaną przez siebie ) siostrą przeszły obok mnie, a ja tylko...