23

168 16 6
                                    

    

Ważna notatka pod rozdziałem 

                                                                                      



                                                                                 Justin

Gdy podjechaliśmy pod dom dostrzegłem auto Camerona, zdziwiłem się bo się nie umawialiśmy na spotkanie. Gdy wysiedliśmy z auta to od razu pokierowaliśmy się do ogrodu. Gdy wyszliśmy za domu, nie wierzyłem własnym oczom, ten jebany kutas dotykał moją dziewczynę. Która wyglądała niesamowicie w tym bikini.

-Justin spokojnie powiedział Bryan. -Nie zwracałam na niego uwagi, po kilku sekundach byłem bliżej nich.

-Jestem jego dziewczyną -Syknęła Mell, na co ja przystanąłem w miejscu, cieszyłem się, że ona tak mu powiedziała, a później zrobiła coś czego on jak i my się nie spodziewaliśmy, kopnęła go w krocze, wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem, dziewczyna zdezorientowana spojrzała w naszą stronę, a Cameron zwijał się z bólu. Podszedłem do mojej małej myszki i objąłem ją od tyłu.

-Jestem z ciebie dumny -Powiedziałem do niej i pocałowałem ją w włosy.

-Justin powiem ci, że Mell ma naprawdę siłę w tych nóżkach

-Jesteś już drugi na jej liście - Powiedział Ashton, a Daglas patrzył na niego nie zrozumiale

-Ja też od niej oberwałem i miałem podrapaną twarz i to pierwszego dnia - Dziewczyna nic się nie odzywała, tylko przyglądała się całej sytuacji.

-A tak w ogóle, to za co oberwałeś -Zapytałem się , bo nie dawało mi spokoju, co on musiał powiedzieć że tak zareagowała. Chłopak spojrzał na moją Mell z strachem.

CO KURWA. Czemu tak na nią patrzy

-Bo..bo..-Nie mógł się wysłowić

-Bo co kurwa? Zapomniałeś języka w gębie- Napiąłem mięśnie co dziewczyna zauważyła bo chciała się wyswobodzić z uścisku, obróciłem ją przodem do mnie i spojrzałem w oczy.

-Twój kolega powiedział, że jestem twoją dziwką -Na ostatnie słowo otworzyłem szerzej oczy, nikt tak nie będzie mówił o mojej kruszynce.

-Jebany skurwielu, zabije cię -Chciałem do niego podejść i mu przypierdolić, ale Mell mi na to nie pozwoliła, trzymała mnie mocno za rękę.

-Kurwa stary, dla przypomnienia nigdy nie przywoziłeś tu swoich dziewczyn, więc kurwa mi się nie dziw. - Miał racje, tylko dziwki przywoziliśmy do domu.

-Przeproś moją dziewczynę - Patrzyłem zabójczym wzrokiem na chłopaka

-Przepraszam cię Mell, naprawdę jest mi głupio - Dziewczyna uśmiechnęła się do niego delikatnie

-Ja też przepraszam - Odpowiedziała cicho.

-Mam nadzieje, że ta sytuacja się nie powtórzy - Warknąłem.

                                                                            Mell

Wieczorem zrobiliśmy sobie grilla, było nawet fajnie. Omijając fakt, że Justin cały czas pokazywał że jestem JEGO. Trochę mi to przeszkadzało bo był natarczywy. Po 2 godzinach wszyscy byli pijani. Ja jako jedyna byłam trzeźwa co mnie trochę wkurwiało, ale odbije sobie to kiedy indziej.

OszukanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz