Ważna notatka pod rozdziałem
Justin
Gdy podjechaliśmy pod dom dostrzegłem auto Camerona, zdziwiłem się bo się nie umawialiśmy na spotkanie. Gdy wysiedliśmy z auta to od razu pokierowaliśmy się do ogrodu. Gdy wyszliśmy za domu, nie wierzyłem własnym oczom, ten jebany kutas dotykał moją dziewczynę. Która wyglądała niesamowicie w tym bikini.
-Justin spokojnie powiedział Bryan. -Nie zwracałam na niego uwagi, po kilku sekundach byłem bliżej nich.
-Jestem jego dziewczyną -Syknęła Mell, na co ja przystanąłem w miejscu, cieszyłem się, że ona tak mu powiedziała, a później zrobiła coś czego on jak i my się nie spodziewaliśmy, kopnęła go w krocze, wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem, dziewczyna zdezorientowana spojrzała w naszą stronę, a Cameron zwijał się z bólu. Podszedłem do mojej małej myszki i objąłem ją od tyłu.
-Jestem z ciebie dumny -Powiedziałem do niej i pocałowałem ją w włosy.
-Justin powiem ci, że Mell ma naprawdę siłę w tych nóżkach
-Jesteś już drugi na jej liście - Powiedział Ashton, a Daglas patrzył na niego nie zrozumiale
-Ja też od niej oberwałem i miałem podrapaną twarz i to pierwszego dnia - Dziewczyna nic się nie odzywała, tylko przyglądała się całej sytuacji.
-A tak w ogóle, to za co oberwałeś -Zapytałem się , bo nie dawało mi spokoju, co on musiał powiedzieć że tak zareagowała. Chłopak spojrzał na moją Mell z strachem.
CO KURWA. Czemu tak na nią patrzy
-Bo..bo..-Nie mógł się wysłowić
-Bo co kurwa? Zapomniałeś języka w gębie- Napiąłem mięśnie co dziewczyna zauważyła bo chciała się wyswobodzić z uścisku, obróciłem ją przodem do mnie i spojrzałem w oczy.
-Twój kolega powiedział, że jestem twoją dziwką -Na ostatnie słowo otworzyłem szerzej oczy, nikt tak nie będzie mówił o mojej kruszynce.
-Jebany skurwielu, zabije cię -Chciałem do niego podejść i mu przypierdolić, ale Mell mi na to nie pozwoliła, trzymała mnie mocno za rękę.
-Kurwa stary, dla przypomnienia nigdy nie przywoziłeś tu swoich dziewczyn, więc kurwa mi się nie dziw. - Miał racje, tylko dziwki przywoziliśmy do domu.
-Przeproś moją dziewczynę - Patrzyłem zabójczym wzrokiem na chłopaka
-Przepraszam cię Mell, naprawdę jest mi głupio - Dziewczyna uśmiechnęła się do niego delikatnie
-Ja też przepraszam - Odpowiedziała cicho.
-Mam nadzieje, że ta sytuacja się nie powtórzy - Warknąłem.
Mell
Wieczorem zrobiliśmy sobie grilla, było nawet fajnie. Omijając fakt, że Justin cały czas pokazywał że jestem JEGO. Trochę mi to przeszkadzało bo był natarczywy. Po 2 godzinach wszyscy byli pijani. Ja jako jedyna byłam trzeźwa co mnie trochę wkurwiało, ale odbije sobie to kiedy indziej.
CZYTASZ
Oszukana
FanfictionMell poznaje Justina na pierwszej od kilku lat imprezie , co chłopak będzie przed nią ukrywał ? Czy mu wybaczy ? Justin typowy bad boy , co zrobi by Mell mu wybaczyła ? Czy sięgnie po mniejsze zło? To moje pierwsze opowiadanie, które się wolno rozw...