Kolejny dzień... Mam nadzieję, że niedługo to się wszystko skończy. Przechodzę przez dziedziniec z towarzyszącym mi od kilku dni uczuciem, że obserwuje mnie cała szkoła. Wchodzę do szkoły chcąc uciec od tych spojrzeń.
Poszukam Rozy. Jestem ciekawa jak idą postępy w jej planie. Na korytarzu wpadłam na Nataniela.
- Co robisz?
- Szukam Rozy. Nie widziałeś jej gdzieś?
- Widziałem ją przed chwilą na korytarzu.
- A więc musi być niedaleko... Dzięki.
Zajrzałam jeszcze do klasy. Zawsze jest opcja, że do którejś weszła. Spotkałam Armina.
- A więc? Wszystko gra? Przystępujemy niedługo do ataku?
- Jeszcze nie wiem. Właśnie szukam Rozy.
- Nie widziałem jej... Sorry.
- Nie szkodzi. Do potem!
Poszłam dalej. Gdy szłam w stronę schodów, ktoś złapał mnie za dłoń. Odwróciłam się.
- Przestaniesz mnie w końcu unikać?! - Kastiel...
- Dzisiaj nie robiłam tego specjalnie. Po prostu wcześniej na ciebie nie wpadłam.
- Wcześniej robiłaś to specjalnie?
- Oczywiście. Powiedziałeś mi, że mam się więcej do ciebie nie zbliżać i nie odzywać, no to tak robię.
Nie dałam mu czasu na odpowiedź i znowu sobie poszłam.
- Pff... - Amber i jej koleżanki przeszły obok mnie.
- Co?
- Dowiedziałam się, że to ty zostałaś ukarana za wylanie wiadra wody na Debrę.
- Tak... Śmieszy cię to?
- No pewnie! Zapewniłaś mi murowane alibi! Stwierdziłam, że nagana nie jest taka zła, jeżeli w zamian będę mogła zemścić się na Debrze wylewając na nią wiadro wody. Okazało się, że to ty dostałaś naganę, której oczekiwałam. Częściej będę się tak ustawiać! - Nie łudź się. Następnym razem nie dam zwalić winy na siebie.
Poszły sobie. Wyszłam na dziedziniec. Może minęłyśmy się z Rozą.
- Rozalio! W końcu cię znalazłam.
- Stało się coś?
- Tak, to znaczy nie. Chciałam tylko zapytać czy masz już wszystko co jest ci potrzebne.
- Tak, to już tylko kwestia czasu. A teraz, chciałabym cię poprosić, abyś unikała delikatnych sytuacji... W sumie, nie. To rozkaz! Nie rób nic głupiego dopóki Leo nie będzie gotowy!
- Okey, okey. - To nie moja wina, że większość rzeczy, za które się zabieram kończą się źle...
Weszła z powrotem do szkoły. Na korytarzu zatrzymał mnie Kastiel.
- Proszę, moglibyśmy chwilę porozmawiać?
- 'Proszę'? Jesteś chory?
- Tak czy nie?
- Wydaje mi się, że odpowiedź jest oczywista.
Nagle złapał mnie za ramię i zmusił, abym spojrzała mu w oczy.
- Dostałem od życia szansę. Znajoma, której udało się wydać własny album chce, abym dla niej grał, jako profesjonalista. Jeżeli chcesz mojego dobra, tak jak powiedziałaś, to powinnaś to zrozumieć... Taka okazja drugi raz się nie powtórzy! A ty próbujesz wszystko zepsuć naciskając na Debrę, żeby odeszła! I kłamiąc! W tym momencie działasz w najgorszy możliwy sposób przeciwko osobie, która ci nic nie zrobiła! Miałem powód, żeby się zezłościć!
CZYTASZ
Moja historia | Słodki Flirt | Zakończona ✔
FanficPoczątek: 02.03.2018 rok Koniec: 22.03.2020 rok ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡ Główną bohaterką jest Kaori Takanagi, 16-sto letnia dziewczyna, która razem z rodziną przeprowadziła się z Japonii do Francji. Kaori w poprzedniej szkole była prześladowana przez co teraz...