(Trzeba pamiętać, że Haku stracił wspomnienia)
_________Trzy dni później________
Kolejnego ranka Naruto leżał na polu. Zrobił tym razem o wiele więcej szkód w okolicy.
Żadne drzewo nie zostało oszczędzone.
A teraz cieszył się zasłużonym odpoczynkiem.
Po chwili poczuł, że na polu pojawia się czakra. Nie była to od kogoś z drużyny 7, Tazuny ani z członków jego rodziny.
Była to jednak bardzo znajoma.
Gdzie ja ją już czułem?
Osoba zbliżyła się.
- Znowu ty? Naprawdę przeziębisz się, jeśli tu będziesz ciągle spać- zachichotał ktoś, kogo Naruto rozpoznał jako osobę sprzed trzech dni, przez którą lekko się załamał.
Otworzył lekko oczy, a jego wizja wciąż była zamazana.
- Anioł?- odwalil
Haku zarumienił się, gdy został nazwany aniołem.
-Obawiam się, że nie. Gdybym nim był, byłbyś martwy.
Naruto zamrugał nieco, gdy niewyraźność jego wzroku zaczęła się rozjaśniać. Usiadł i wyciągnął ręce nad głowę, wydając głośne ziewnięcie. Opuszczając ręce i opierając się o nie, Naruto odwrócił się, by spojrzeć na osobę, która go obudziła.
Racja to ten chłopak sprzed 3 dni.
Oi czekaj...
Czy ja właśnie nazwałem go aniołem!?
- Oh....to znaczy...ja nie- Blondyn nie był pewien co powiedzieć, co sprawiło, że był jeszcze bardziej zawstydzony
Haku zachichotał.
- Nie przejmuj się. Ale dlaczego tu spałeś?- Trening.A co z tobą? Co robisz tu wcześnie rano?
Haku uśmiechnął się i podniósł kosz, który trzymał
-Zbieram zioła dla... mojego przyjaciela, który został ranny jakiś czas temu. Chcę mu pomóc w szybszym powrocie do zdrowia.- Czy to Zabuza?
Oczy Haku rozszerzyły się na chwilę z szoku, ale potem się zwężyły
- Skąd wiesz? Nie..ile o nim wiesz ? Wiesz dlaczego uratowałem go przed twoim nauczycielem?
- Cóż wiem tylko o nim tyle, że nie jest prawdziwym demonem. A odpowiedź na drugie pytanie jest bardzo prosta. Dbasz o niego. Jest on twoją cenną osobą.
Haku rozluźnił się lekko i powiedział:
- Cóż więc zamierzasz zrobić z bitwą, która nieuchronnie nastąpi między twoim sensei a moim mistrzem?
- Szczerze nie wiem co mogę z nią zrobić. Skoro nie da się jej uniknąć, muszę się tylko upewnić, że nie będzie zbyt wielkich strat ...-
zaczął Naruto wstając i otrzepując się z liści
- ... A skoro tu jestem, masz coś przeciwko pomocy w zbieraniu?
CZYTASZ
Ponieważ, Potwór Jest Wszystkim Czym Kiedykolwiek Będę.... [ Naruto FF ]
FanfictionWszyscy znamy kochającego Ramen, uśmiechającego się idiotę, prawda? Ale co jeśli Naruto w końcu upuścił swoją maskę i pokazał prawdziwą twarz? Był on potworem, jednak nie takim jakiego oczekiwali,lecz stworzonym przez wieśniaków Bo przecież to kim j...