- Jeśli będziemy poruszali się bez zatrzymania dotrzemy tam jeszcze przed nocą - powiadomił ich
- Na początek sądzę, że zobaczymy się z Piątą, ale po drodze wstąpimy do...-- Ichiraku, okej? Jestem głodny w ciul.
No i się zatrzymali
- Czemu stoicie? Mówię na poważnie. Czuję jakbym nie jadł od wieków, a to nie jest dobre dla mojego brzucha.
Pakkun, Kakashi i Sasuke tylko patrzyli na chłopca.
______________________________________
Naruto zszedł powoli z pleców Kakashiego i skrzyżował ramiona.
- Okej. Poważnie co jest z wami nie tak? Wyglądacie jakbyście zobaczyli ducha. Przecież to nie pierwszy raz kiedy widzicie jak wracam z martwych. Czemu tacy zdziwieni?
Po jakiejś chwili ręka blondyna została złapana.
Kakashi sprawdził puls. Był.
- Ty tak na poważnie wróciłeś?- No oczywiście, nie zostałem przecież jeszcze Hokage. Nie mogę tak szybko umrzeć - wzruszył chłopak ramionami i odwrócił wzrok na Sasuke, po czym bezczelnie się uśmiechnął.
- Co tam Teme? Szczęśliwy, że mnie widzisz?
- ...
Cisza.
Brak "Hn"
Uchiha nie miał słów.
Zanim blondyn zdążył coś powiedzieć, Kakashi mu przerwał.
- Naruto, tak bardzo jak jestem zaskoczony i szczęśliwy, że żyjesz i masz się dobrze, to tak bardzo nie chcę też zmoknąć.- To nie brzmi jakbyś był szczęśliwy...- nadąsał się
- Mam mieszane emocje.
- Ej no. Tęsknił ktoś z was za mną?
- Wiedziałem że się obudzisz, więc nie. To Kakashi rozpaczał najbardziej - pojawiła się wreszcie odpowiedź Sasuke.
- Nie prawda - wtrącił się Jonin
- Kakashi-sensei ma rację, słyszałem jak płakałeś za mną Sasuś. Mówiłeś
"Przestań żartować!", "Proszę nie zostawiaj mnie!" Czemu się nie przyznasz?- ...
Po raz kolejny nie było słów, a jedyne co można było zobaczyć to czerwoną twarz.
Naruto uśmiechnął się.
- Nee, Sasuke czemu się rumie-Kakashi widząc położenie w jakim znajduje się Sasuke postanowił przerwać blondynowi:
- Naruto wskakuj na moje plecy i wracamy już do wioski.Chłopak natychmiast się rozpromienił i odwrócił w stronę Jonina.
- Więc tęskniłeś za mną?- ....Nie mam zamiaru po prostu dłużej tu stać.
Zasmucił się.
- Oh...Więc czemu mam mieć przejażdżkę na plecach?
- Byś nas nie spowalniał
Chyba się nie cieszą już haha
Zamknij się.
- A już myślałem, że się o mnie troszczysz.. teraz nawet zaczynasz gadać jak zwykły Sasuke-Teme - powiedział blondyn robiąc to co mu Jonin nakazał.
Po chwili zapytał o coś
- Jakiego szamponu używasz sensei?- Tajemnica.
Blondyn nadąsał się.
CZYTASZ
Ponieważ, Potwór Jest Wszystkim Czym Kiedykolwiek Będę.... [ Naruto FF ]
Fiksi PenggemarWszyscy znamy kochającego Ramen, uśmiechającego się idiotę, prawda? Ale co jeśli Naruto w końcu upuścił swoją maskę i pokazał prawdziwą twarz? Był on potworem, jednak nie takim jakiego oczekiwali,lecz stworzonym przez wieśniaków Bo przecież to kim j...