W swoim całym życiu Kakashi Hatake widział naprawdę wiele.
Martwe ciało ojca.
Śmierć swoich przyjaciół z drużyny.
Śmierć swojego sensei'a
Okrutności jakie działy się podczas wojny.
Ale jedyna rzecz, której nigdy wcześniej nie widział, to shinobi, który poświęcił swoje życie aby uratować wroga.
A co było jeszcze dziwniejsze, to płacz wroga na ten widok
-Kakashi... .sensei...p-przepraszam...- powiedział ninja, a źrenice w jego oczach powoli zanikały.
Niestety, shinobi, który to zrobił, był jego uczniem...
Małe dziecko, które obserwował od pierwszych dni swojej kariery w ANBU.
Uzumaki Naruto.
- Dlaczego to zrobiłeś, Naruto-kun?- zapytał Haku, kiedy łzy zaczęły spływać mu po twarzy.
-Ja... po prostu nie mogłem pozwolić ci umrzeć.- Naruto powiedział, a z jego ust kapała krew.
Spojrzał w dół na już zanikające Chidori, które wciąż było w jego piersi.
Kiedy całkowicie zniknęło, słabo złapał Kakashiego za rękę, po czym chrząkając z bólu, wyciągnął ją.- Mimo to...- Haku nie wiedział co powiedzieć
- Cały czas opowiadałeś o swojej cennej osobie...i...jak ona...ważna dla ciebie jest.- popatrzył w stronę wciąż zszokowanego Zabuzy, po czym ponownie spojrzał na Haku.
- Obydwoje znamy ból samotności i....nienawiści. Jedyne... czego pragnąłem odkąd cię poznałem...to uwolnić cię od tego...bólu. Nigdy...nie zamierzałem...z wami walczyć- zakończył mowę i zaczął odkrztuszać krew.Kakashi zdjął rękawiczki i rzucił je na ziemię, jakby się paliły.
Spojrzał na swoje zakrwawione ręce.
Właśnie zabił jednego ze swoich uczniów. Jak kiedykolwiek miał się z kimś zmierzyć twarzą w twarz?
Widok, który Sasuke widział przed sobą był prawdziwym koszmarem.
To się nie dzieje, prawda?
Słaby dźwięk spadających na ziemię kropli krwi podważył jednak jego rzeczywistość sytuacji z powrotem do wizji Sasuke.
Naruto... Naruto...on....
Powiedzenie, że Sasuke jest Emo, było nie do końca prawdą.
Miał uczucia i emocje.
Jednak nawet on sam nie potrafił ich zinterpretować.
Kiedy podszedł do Naruto.
Trząsł się.
Wrzał ze złości.
Naruto...po prostu
Popatrzył mu prosto w oczy.
- Mówiłeś, że istnieje szansa, że zrobisz coś głupiego. Ale żeby poświęcić swoje życie?! - Sasuke mówił przez zaciśnięte zęby, jego wyraz twarzy był nieznany wszystkim.
Złość?
Smutek?
Żal?
CZYTASZ
Ponieważ, Potwór Jest Wszystkim Czym Kiedykolwiek Będę.... [ Naruto FF ]
FanfictionWszyscy znamy kochającego Ramen, uśmiechającego się idiotę, prawda? Ale co jeśli Naruto w końcu upuścił swoją maskę i pokazał prawdziwą twarz? Był on potworem, jednak nie takim jakiego oczekiwali,lecz stworzonym przez wieśniaków Bo przecież to kim j...