Prawdę mówiąc rozdział ten już miałam od 3 tyg.
Ale cały czas mi coś w nim nie pasowało i dalej nie pasuje.
Tak więc z góry przepraszam jeśli nie wyszedł.
Niby miałam pomysł jak to rozegrać itd, nadal mam jakiś tam mniej więcej. Ale to nie ta sama wena.
_______________________________________Skakanie po drzewach odbywało się w ciszy.
Nikt się nie odezwał.
Trwało to tak długo, aż w końcu obydwoje dotarli do wyznaczonego miejsca walki znanego jako "Dolina Końca"
- To tutaj chcesz walczyć? - zapytał Sasuke
- Num
- Widzę, że już znasz swój los.
- Przestań, pierdzielisz jak Neji.
Uchiha wzruszył ramionami i ustawił się po drugiej stronie.
- W takim razie, zaczynajmy.Blondyn westchnął
- Szczerze to nie chcę z tobą walczyć, nie możemy rozstrzygnąć tego za pomocą rozmowy?- Jesteś głupi wiesz o tym? Myślisz, że zwykłe słowa sprawią, że wrócę.
- Kto wie? Ale jedno jest pewne, muszę cię sprowadzić.
- Dlaczego? Po co?
- Ponieważ jesteś moim przyjacielem.
- W takim razie myślę, że musimy zerwać te więzi.
- Nie prawda Sasuke...
- Tak będzie najlepiej. A teraz walczmy Dobe, muszę cię zabić aby osiągnąć Magnekyo i pokonać Itachi'ego
Blondyn zamknął oczy
Czy naprawdę tego chcesz?
Czy nie ma innego wyjścia?
Sasuke....
I także pobiegł na Uchihę
...zawsze wiedziałem, że ty również byłeś samotny...
Ich pięści złączyły się
Na początku odczułem ulgę, ponieważ myślałem, że jesteś taki jak ja.....
Odskoczyli od siebie
Chciałem do ciebie zagadać, ale im bardziej się zbliżałem tym bardziej się ty oddalałeś....
Kolejny atak był wymierzony na blondyna
Ponieważ mimo wszystko byliśmy od siebie różni...
Naruto go powstrzymał.
Niestety zdecydowałem, że będziesz moim rywalem...
I to był błąd.
Kopnął go na dół
Zawsze zawsze kłamałem i oszukiwałem siebie...
Ale....
Zeskoczył także.
Chciałem być twoim przyjacielem.
Nawet były momenty w których myślałem, że jesteśmy.
Jednak to była tylko iluzja, prawda?
W końcu potwór taki jak ja nie zasługiwał na to.
CZYTASZ
Ponieważ, Potwór Jest Wszystkim Czym Kiedykolwiek Będę.... [ Naruto FF ]
FanfictionWszyscy znamy kochającego Ramen, uśmiechającego się idiotę, prawda? Ale co jeśli Naruto w końcu upuścił swoją maskę i pokazał prawdziwą twarz? Był on potworem, jednak nie takim jakiego oczekiwali,lecz stworzonym przez wieśniaków Bo przecież to kim j...