Naruto, Głupi Kakashi i Egzamin na Chunina

2.6K 165 260
                                    

- Tak długo jak żyjemy, my Jinchuuriki powinniśmy trzymać się razem. - szepnął Naruto, aby Sakura i dzieci go nie słyszeli.

- Trzymać się razem? Żyję tylko po to by zabijać, taki jest mój cel istnienia- powiedział monotonnie Gaara

Blondyn zmarszczył brwi, kiedy się w niego wpatrywał.

Gdyby tak głębiej się przypatrzeć...

To on...

...również ma takie same oczy jak ja...

Pełne samotności...

Bólu...

I zagubienia.

Również szuka powodu swojego życia.

- To nie prawda, Gaara.

- W takim razie jesteś w stanie udowodnić moje istnienie, Uzumaki Naruto?- zapytał rudowłosy mając szalony uśmiech na twarzy.

I zanim ktokolwiek zdążył zrozumieć, co się dzieje.

Naruto go po prostu przytulił.

-Co robisz!? Puść mnie!

-Właśnie udowodniłem twoje istnienie. Gdybyś nie istniał, nie mógłbym cię przytulić!- krzyknął, ale później ściszył swój głos.
-Posłuchaj...Wiem jak to jest być samotnym. Sam to czułem przez większość swojego życia. Tak samo jak ty szukałem prawdziwego powodu dla którego istnieję. Nadal nie jestem pewny czy go znalazłem. Ale wiesz? Teraz kiedy cię spotkałem, poczułem się szczęśliwy, wiedząc, że w tym świecie jest ktoś taki jak ja...ktoś kto może mnie zrozumieć. Dlatego... zostańmy przyjaciółmi. - stwierdził Naruto radosnym, ciepłym i troskliwym głosem.

Gaara był zdezorientowany, jego istnienie zostało po prostu udowodnione, nawet jeśli nikogo nie zabił.

To było niemożliwe.

W końcu tylko poprzez zabijanie mógł pokazać, że on żyje

Był już przyzwyczaiony do samotności i tego, że wszyscy go nienawidzą.

A teraz...

...pojawił się ktoś, kto chciał być jego przyjacielem.

Czy mógłby w ogóle mieć kogoś takiego?

Czy po tym wszystkim, co zrobił zasługiwał na to aby być szczęśliwym?

- Ch-chcesz być moim przyjacielem? Nie boisz się mnie?

-Nie, dlaczego miałbym? Jesteśmy w końcu tacy sami- stwierdził Naruto z uśmiechem

Gaara spojrzał na blondyna, jakby właśnie wyrosła mu kolejna głowa.

Potem spojrzał na swoją siostrę i brata.
-Czy wy też zostalibyście moimi przyjaciółmi?

-Oczywiście, że tak. Jesteśmy rodziną Gaara. Zawsze będziemy tu dla ciebie.- stwierdziła Temari, a Kankuro tylko skinął głową i uśmiechnął się ciepło.

- A ty, kim jesteś?- zapytał rudowłosy patrząc na czarnowłosego.

- Uchiha Sasuke- odpowiedział z uśmieszkiem

- HEJ!!!- wrzasnęła Banshee

- CO?- powiedziała głośno Temari wyraźnie zirytowana różowowłosą

Ponieważ, Potwór Jest Wszystkim Czym Kiedykolwiek Będę.... [ Naruto FF ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz