Jedziemy do Juraty. Wojtek oczywiście musiał dokładnie opowiedzieć jak było u Jędzy. Jak go wychwalali, jak się dowiedział, że w oczach Brzęczka jest pierwszym bramkarzem, jak grali w Fife i jak poznał córeczkę Artura, Oliwkę. Opowiedział także o tym co działo się w jego domu.- Wysiadamy i na nogach dalej- westchnął Szczęsny.
Pieszo doszliśmy do hotelu, w którym miała odbyć się pierwsza cześć zgrupowania przed Euro. Przed nim spotkaliśmy Wiśnię, który nagrywał jakąś rozmowę z Piotrkiem Zielińskim.
- Siema Zielu!- zawołał Szczena; kamerka Łukasza przekierowali się na nas.
- O cześć!- uśmiechnął się pomocnik.- Monia, wiem, że to było w lutym, ale sto lat z okazji 20 urodzin!
- Jakie życzenia na termin- roześmiałam się.- Jest już ktoś?
- Ja, Aro, Krycha, Szumi... i Pazdi z Gliksonem. No i teraz jeszcze wy.
- To trochę się zjechało ludu już- powiedział Wojtek; weszliśmy do hotelu, za nami podążał Wiśniowski.- Z kim masz pokój?
- Z Mylikiem- roześmiał się chłopak, na co my także odpowiedzieliśmy śmiechem.
- O, dobrze, Monia, Wojtuś i Krzysiu, bierzcie klucze- powiedział jeden z członków sztabu, którego spotkaliśmy po drodze. Nazwiska są na nich wypisane wasze, no, idźcie.
Zielu zaprowadził nas do miejsca z którego brało się klucze. Tak, klucze, nie karty. Z rozczarowaniem stwierdziliśmy, że nie jesteśmy razem.
- Dobra, to dzisiaj wbijacie do nas, bo Aro wziął PS'a- powiedział Piotrek.
Poszliśmy do swoich pokoi. Takie szczęście, że były one obok siebie. Otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Kto tam był? No super, Pazdan!
- No nie!!!- krzyknął obrońca i wybiegł z pokoju.
- Ja nie mogę...- szepnęłam i rzuciłam się na wolne łóżko.
Wyjęłam telefon i weszłam na Reprezentacyjne młodziaki.
Kopik: Ludzie, ratujta mnie!
Aro: Co się dzieje!? 😱
Kopik: Ja mam pokój z Pazdim! 😱😱😱
Zielu: Ludzie, ratujcie ją!!!
Szczena: Do mnie właśnie wszedł Fabian, złapał się za głowę, zostawił walizkę i wybiegł z pokoju
Szumi: Wy macie przer... przekopane!
Kędi: Raz miałem pokój z Pazdim. Nie polecam. On chrapie!
Kopik: Ktoś przygarnie na jedną noc?
Kopik: Albo na trzy?
Piona: Wpadaj do mnie 😊
Kapi: Z kim masz?
Piona: Z Kubą 😊
Kopik: Pozwolił?
Piona: Spytałem go i powiedział, że każdego kto ma pokój z Pazdim trzeba ratować
Kopik: Dobra, to ja się przebiorę, wezmę rzeczy i zaraz u was jestem
Piona: Czekam, pokój 316 😊
Wyjęłam z szafki ubranie kadrowe i przebrałam się w łazience. Później wzięłam worek i kilka innych rzeczy, schowałam do torby i wyszłam z pokoju. 316 była tuż obok, miałam 318. Zapukałam.
- Monia, wchodź- otworzył mi Krzysiek.
- Dzięki, że mnie uratowałeś- powiedziałam i weszłam; na łóżku siedział Błaszczykowski.
- Cześć Monika- przywitał się pomocnik.
- Będziesz spać tam- Piona pokazał na łóżko.
- A ty?- spytałam.
- Ja na podłodze. W końcu ja mam tylko 17 lat, a ty aż 20.
Zaczęłam się śmiać, Kuba robił to samo. Położyłam swoją torbę przy łóżku i usiadłam na nim.
Wieczorem mieliśmy pierwszy trening. Nie wszyscy reprezentanci byli obecni, mieli dojechać dopiero jutro.
- Słuchajcie- mówił selekcjoner.- Rozpoczynamy przygotowania do najważniejszej imprezy w tym roku, Mistrzostw Europy.
- Trenerze- podniósł rękę Kapustka.- Przecież w tym roku są jeszcze Igrzyska Olimpijskie.
- Ale nasza drużyna przygotowuje się do Mistrzostw Europy- kontynuował Brzęczek.
Później zadawał nam różne ćwiczenia. Po powrocie do pokoju byłam nieźle zmęczona. Ledwie zdążyłam się opłukać pod prysznicem, mój telefon zaczął wibrować. Pisali na Brzęczkach Brzęczka.
Fabian: Ludzie, ratujcie!
Piosenkarz: Co jest? (dzisiaj u mnie, 22.00)
Fabian: Wy wiecie z kim ja mam pokój? Z tym głupkiem!
Użytkownik Łukasz Fabiański zmienił/a pseudonim Wojciech Szczęsny na: Głupek
Skurup: Weź daj młodemu spokój
Użytkownik Łukasz Skorupski zmienił/a pseudonim Wojciech Szczęsny na: Szczena
Skorup: Nie jego wina, że jest lepszy od ciebie
Fabian: Zamknij się
- Biedny Wojtuś- powiedział Kuba, patrząc w telefon.
- Od zawsze tak było- rzekłam.
- Ale musicie przyznać, że wasz przyjaciel ma cięty język- powiedział Błaszczu.
- Ma i to jak!- zaśmiałam się.- Cały Wojtek.
Przed 22.00 Kuba wyszedł z pokoju. Dobrze wiedziałam, że poszedł do Grosika na rozpoczecie zgrupowania. My za to poszliśmy do Piotrka i Arka, tam mieliśmy zrobic własne rozpoczecie. Była Fifa, Picolo, telewizja... rozmowy i wygłupy, zero alkoholu. Wojtek skarżył się, że cokolwiek powie (a mówi dużo) jak nest w pokoju, to Łukasz od razu go wyzywa. Naprawdę, trafił najgorzej jak mógł. Bartek na szczęście mówił, że w Arłamowie będziemy mogli sami wybrać z kim chcemy mieć pokój. Bawiliśmy się do 2 w nocy. Były horrory, więc i krzyki. Cud, że selekcjoner nie przylazł. Zresztą, mieliśmy zamknięte drzwi. Spać poszliśmy również u chłopaków, jakoś się pomieściłaby. Pokoje były większe, w Arłamowie miały być jeszcze ogromniejsze. Miałam farta, Aro pozwolił mi spać na swoim łóżku, za co podziękowałam mu buziakiem w policzek. Wojtek i Krzysiek znowu spali w łazience... ci to mają pomysły, zwłaszcza Szczęsny!
CZYTASZ
Szansa na sukces
FanfictionMonika Kopczyk- 19-letnia dziewczyna, która kocha piłkę nożną. Razem ze swoimi przyjaciółmi-Wojciechem Szczęsnym i Krzysztofem Piątkiem- gra w angielskim klubie Leicester City. Jej życie wywraca się do góry nogami gdy dostaje powołanie do reprezenta...