Jak najszybciej muszę się wydostać z tego domu. Wstałem od stołu, ale nic więcej nie zdążyłem zrobić, ponieważ pojawił się przy mnie ten facet.
-Poczekaj, proszę -położył mi obie ręce na ramionach- nie mam do ciebie urazy za tamto zajście, tak samo, jak moja matka. Nazywam się Haru Ayazawa. A ty?
-J-jestem Akinori Magama.
-Czy mógłbyś się ze mną przejść po ogrodzie. Nie przywiozłem cię tu tylko po to abyś odpoczął, ale też dlatego, że mam dla ciebie pewną propozycję.Nie czekając na moją odpowiedź, złapał mnie za dłoń i wyprowadził na dwór przez szklane drzwi znajdujące się na tyłach posiadłości.Wyrwałem swoją dłoń z uścisku chłopaka jednak nie uciekałem. To tylko rozmowa. Chyba nic mi nie zrobi.
Przez pierwsze parę minut szliśmy w zupełnej ciszy. Ja przypatrywałem się pięknym kwiatom i krzewom wyciętym w nietypowe wzory, ale nie umknęło mojej uwadze, że Haru nie spuszczał mnie z oka. Czy on myśli, że mam zamiar uciec? W sumie nie dziwiłbym mu się, że tak myśli.
-Może masz do mnie jakieś pytania? Z chęcią na nie odpowiem.-W jego oczach pojawiły się małe białe błyski najpewniej od słońca.
-W sumie mam tylko dwa. Ile w ogolę masz lat i dlaczego mi pomogłeś. Zazwyczaj nikt nie wchodzi w bójki z Eddem z byle powodu.
-Mam 19 lat więc pewnie nie ma między nami wielkiej różnicy. A jeśli chodzi o tę bójkę.-podrapał się po karku.-Od pewnego czasu cię obserwuje.Ale spokojnie nie jestem żadnym psycholem czy coś. Po prostu już od naszego pierwszego spotkania chciałem cię lepiej poznać, ale uciekłeś i nie zdążyłem cię nawet zapytać o imię.
-Przestraszyłeś mnie tym tekstem o księżniczce. Dlaczego mnie obserwujesz? To jest straszne.-Zgarbiłem się i ścisnąłem koszulkę w dłoniach, co przypomniało mi o jeszcze jednej ważnej kwestii -W ogolę, gdzie są moje ubrania? Czemu mnie przebrałeś?
-Wszystkiego się zaraz dowiesz. Choć ze mną do altanki tam ci wszystko wytłumaczę.
Altanka znajdowała się pomiędzy krzewami białych róż. Byłaby to jakaś idealna sceneria do romansu. Chciałem usiąść naprzeciwko niego, on jednak pociągnął mnie za rękę na tyle mocno bym był koło niego.
-Wszystko zaczęło się od momentu, w którym uciekłeś. Próbowałem cię odszukać przez bardzo długi czas, ale nigdzie nie było o tobie informacji. Zaprzestałem poszukiwań, ale ciągle miałem cię w głowie. Parę lat późnej zobaczyłem cię na ulicy w jednej z najbiedniejszych ulic. Dużo się napracowałem, żeby zdobyć o tobie informacje.-jego dłoń wylądowała na moim udzie i zaczął mnie gładzić po nim. O ja automatycznie się spiąłem.- Do dzisiaj utrzymywałem się z daleka, ale kiedy zobaczył tych palantów, którzy zaczęli cię okładać, nie wytrzymałem. Sprzedałem im parę ciosów, a kiedy uciekli, przywiozłem cię tutaj. Twoje ubranie było w strzępach, więc wyrzuciłem je i założyłem na ciebie nowe.
-No dobrze, ale w jakim celu ja tu jestem?
-Mam dla ciebie propozycję. Wiem, że nie masz pieniędzy i jest ci ciężko, dlatego proponuje ci pewien układ.-Uśmiechnął się szeroko-proponuje ci 5,000 tysięcy w zamian za bliskie spotkanie z tobą.
-Co to znaczy bliskie spotkanie.-Na początku nie zrozumiałem, ale zaraz wszystko do mnie dotarło -C-czy ty p-proponujesz....
-Proszę, uprawiaj ze mną sex.Na mojej twarzy pojawiło się przerażenie. Czemu on mi to proponuje?
CZEMU AKURAT MI !!

CZYTASZ
Księżniczka (Yaoi)
Ficção AdolescenteŻycie na ulicy nie jest łatwe, szczególnie w świecie, w którym liczy się pozycja i nikt nie zwróci na twoje cierpienie uwagi. Jednak czy w takim świecie możliwe jest znalezienie miłości? Przekona się o tym Aki zmuszony do życia przy boku bogatego bi...