Kiedy dałem mu znak, że może zaczynać.Haru powoli zaczął się we mnie poruszać. Próbowałem powstrzymać jęki jednak kiedy Azumaja to zobaczył, zagłębił się we mnie szybciej i mocniej tak, że już nie mogłem. Z mojej buzi wyrwał mi się głośny jęk, a Haru znowu zaczął się uśmiechać. Złapał mojego członka w jedną rękę i zaczął nim poruszać, co jeszcze bardziej spotęgowało moje jęki.Haru posuwał mnie coraz szybciej i mocniej co doprowadzało mnie do obłędu. Kiedy już prawie dochodziłem, chciałem to powiedzieć Haru
-H-haru ja zaraz....-nie zdążyłem dokończyć, bo równocześnie doszliśmy. On we mnie a ja na nasze brzuchy. Byłem naprawdę zmęczony, cieszyłem się, że to się już skończyło.Haru wyszedł ze mnie i pocałował mnie w policzek. Mam nadzieję, że pieniądze da mi dzisiaj i od razu będę mógł wpłacić pieniądze do więzienia. Mimo wszystko ciesze się, że to zrobiliśmy i chociaż jeden człowiek nie umrze.Haru od dłuższej chwili szukał czegoś w szufladzie. Kiedy trzymał już coś w ręce, chciałem zapytać co robi ale on odwrócił się do mnie przodem trzymając w ręce strzykawkę. Zanim zdążyłem się wyrwać, on przyszpilił mnie do łóżka przykładając do mojego ramienia strzykawkę.
-Przepraszam, robię to dla naszego dobra.-mówił to, jakby zaraz serce miało mu się rozpaść na milion kawałeczków.
Wbił mi strzykawkę w ramie, a zaraz potem w moich żyłach zaczęła płynąć tajemnicza substancja. Poczułem się senny i odpłynąłem.Powoli zaczynałem się wybudzać, jednak po całkowitym wybudzeniu się nie leżałem już w tym samym pokoju co wcześniej.
-Już się obudziłeś?-pyta Haru.
Dopiero teraz rozumiem, gdzie jesteśmy. Znajdujemy się w jego salonie, ale zamiast siedzieć na kanapie, jak on siedzę mu na kolanach. Szybko się wyrywam i przesuwam się na sam koniec kanapy. Oprócz nas znajdują się tu jeszcze dwaj mężczyźni.
-Skoro jest już świadomy możemy zaczynać.W dniu dzisiejszym zgodnie z naszym prawem obecny tu Akira Magama zostaje splatany nierozerwalną więzią z Haru Azumaja po spełnieniu warunku, którym jest stosunek płciowy obydwu osób z własnej niewymuszonej woli. Od dziś Akira jest podwładnym pana Azumaja.
Proszę złożyć podpis.-Mężczyzna podał Haru pióro i otworzył jakąś księgę gdzie po chwili złożył podpis. Przez moje gardło nie mogło przejść nawet najprostsze słowo. Właściciel domu odprowadził mężczyzn pod drzwi, po chwili znowu wracając do salonu. Odzyskałem panowanie nad ciałem, dopiero kiedy chciał mnie wziąć na ręce. Wyrwałem mu się i jak najszybciej pobiegłem do drzwi wyjściowych, które na moje nieszczęście były zamknięte. Z sunąłem się po drzwiach i ukląkłem. Za mną rozbrzmiewały kroki Haru zbliżającego się do mnie. Co on mi teraz zrobi. Jestem bezsilny, bo należę do niego. Ja nie chce tak żyć.
-Proszę, wstań.-mimo że mówił łagodnym głosem, ja nie wstałem. Nie chce go widzieć. Wszystko zaplanował, nawet specjalnie zadzwonił to tych ludzi, żeby wszystko mieć z głowy.
Kiedy zobaczył, że nic nie robię, uklęknął przy mnie i objął mnie rękami. Szarpałem się, ale to nic nie dało. Z moich oczu pociekły słone łzy. Wziął mnie na bark i poszedł w nieznanym mi kierunku. Czy to już ten moment, w którym wrzuci mnie do piwnicy i codziennie będzie mnie gwałcił? Nie chwila, on chyba idzie do sypialni.
Otworzył drzwi i z opiekuńczością położył mnie na łóżku. Zanim znowu spróbowałem się wydostać z tego przeklętego domu, usiadł za mną i położył moją głowę na jego klatce piersiowej. Była to bardzo niemiła pozycja, ponieważ on usiadł w siadzie skrzyżnym, a mnie usadził pomiędzy swoimi nogami, do tego obydwiema rękami objął mnie w pasie.
-Może zagramy w pytania na rozluźnienie? Może być fajnie-znowu ten jego szczery uśmiech.
-Chyba nie mam wyboru.

CZYTASZ
Księżniczka (Yaoi)
Teen FictionŻycie na ulicy nie jest łatwe, szczególnie w świecie, w którym liczy się pozycja i nikt nie zwróci na twoje cierpienie uwagi. Jednak czy w takim świecie możliwe jest znalezienie miłości? Przekona się o tym Aki zmuszony do życia przy boku bogatego bi...