Chodziliśmy po ogrodzie. Co kawałek Magda zadawała mi pytania dotyczące mnie i Haru.
Czy czyje się dobrze u jej brata, czy nie chciałbym stąd uciec. Na te pytania kłamałem. Nie chce, żeby Haru miał przeze mnie problemy z siostrą, a tego chyba się obawiał. Po pewnym czasie jej pytania schodziły coraz bardziej na intymne sprawy.
- Ile razy ,, to " z nim robiłeś?- zapytała, zatrzymując się przy altanie.
Moją twarz oblał rumieniec. Tu nie chciałem jej okłamywać.
- R-raz - zakryłem twarz dłońmi.Po chwili zakończyliśmy ten tema. Zaczęła mi opowiadać o sobie. Jest o rok młodsza od czarnowłosego. Jest matką od trzech lat i pracuje w ministerstwie jako sekretarka. Dzięki plotką dowiedziała się, że szarookiemu udał się dopiąć swego i zatrzymać mnie przy sobie. Szybko się zebrała i przyjechała, żeby nie zrobił nic głupiego, co jak sama stwierdziła, często mu się zdarza. Podobno od spotkania mnie praktycznie ciągle o mnie mówił, co ją strasz nie męczyło.
-Nie to, że coś do ciebie mam, po prostu mówił w kółko o tym samym i buzia mu się nie zamykała.-obydwoje się zaśmialiśmy.
Wróciliśmy do środka.Haru siedział na kanapie z małą i bawił się jakąś maskotką. Kiedy mnie zobaczyła podbiegła w do mnie z wyciągniętymi rękami w górę.
Wziąłem ją na ręce, a ona pisnęła zadowolona. Za to Haru nie wyglądał na zadowolonego. Z lekkim przerażeniem patrzył na siostrę, jakby zaraz miała na niego skoczyć i rozerwać go na strzępy. Ta jednak spokojnie do niego podeszła i usiadła obok niego. Zrozumiałem, że pewnie chcieliby porozmawiać, dlatego poszedłem z Hanią do innego pokoju.Pov.Haru
Byłem przygotowany na wrzask, więc od razu zasłoniłem uszy. Moje zdziwienie było wielkie, kiedy zamiast krzyku usłyszałem jej śmiech. Odsłoniłem uszy i spojrzałem na Magdę. Ta nie mogła pohamować śmiechu.
-No powiem ci-przerwała śmiechem- że naprawdę znalazłeś sobie niezłego chłopaka.
- Aaale, o co ci chodzi?
- Nawet jednego słowa złego o tobie nie pisnął, a jak go zapytałam o sex to się zarumienił i zasłaniał twarz- znowu zaczęła się śmiać.Jak to? Myślałem, że jeżeli nadarzy się okazja, żeby ode mnie uciec albo naskarżyć to ją wykorzysta. Im dłużej rozmawiałem z siostrą, tym bardziej nie wierzyłem, że mówi o Akim. Tymczasem on niczego nieświadomy bawi się z Hanią w drugim pokoju. Chwile. Przecież tam zostawiłem spódniczkę!
Wstałem z kanapy i mimo nie zrozumiałej miny siostry poszedłem do nich. Jeśli Magda zobaczy tą spódniczkę, to będę miał z nią urwanie głowy, za to Aki może znowu się gdzieś zamknąć.
Już miałem zamiar przejść przez próg, kiedy zatrzymałem się w pół kroku.Aki we właśnie tej spódniczce siedział na środku dywanu z namalowanymi na policzkach sercami. Jego przy długie włosy związane były w kiteczkę. Po chwili dopiero spostrzegł, że na niego patrze. Hania za to podbiegła do mnie od razu i przytuliła się do jednej z moich nóg.
- Wujciu wujciu Aki jest telaś księźniczką. Choć nie mamy rycierza.
Z grzeczności nic nie powiedziałem, tylko podszedłem do Akiego razem z małą. Chłopak nie chciał mi spojrzeć prosto w oczy i patrzył we wszystkie strony tylko nie w moją. To trochę smutne, ale sam nie pomyślałem, że mógłby się ubrać w spódniczkę, przez którą wcześniej mieliśmy aferę. Kiedy Magda weszła do pokoju, mała zaczęła piszczeć.
- to zły śmok on chce zablać księźnićke!Ryceźu ratuj naś.
A więc tak to sobie wymyśliła. Zabrałem jedną z poduszek leżących na ziemi i podszedłem do siostry. Ta zrozumiała, o co chodzi. Już po chwili okładałem ją poduszką, a ona próbowała mnie uderzyć ręką. Po krótkiej udawanej walce Magda upadła i udawała nieżywą. Mała zaczęła klaskać w dłonie, a ja odłożyłem poduszkę i podszedłem do Akiego niemogącego powstrzymać śmiechu.
- A telaś księźnićka całuje księcia i źyją długo i szczęśliwie.
Aki spojrzał w moją stronę i leciutko musnął mój policzek. Mimo że nie było to na co liczyłem, uśmiechnąłem się. Powinienem częściej zapraszać siostrę z córką, jeżeli to pomaga w relacji między mną a Akim. Pod wpływem chwili podniosłem Akiego jak pannę młodą. Chyba zrobiłem to za szybko, bo się wystraszył, jednak w odpowiednim momencie złączył ręce za moją szyją i nie spadł z moich rąk. Zaproponowałem obiad, na co wszyscy się zgodzili.

CZYTASZ
Księżniczka (Yaoi)
Teen FictionŻycie na ulicy nie jest łatwe, szczególnie w świecie, w którym liczy się pozycja i nikt nie zwróci na twoje cierpienie uwagi. Jednak czy w takim świecie możliwe jest znalezienie miłości? Przekona się o tym Aki zmuszony do życia przy boku bogatego bi...