Do:
MusiKochaćQuidditch[at]MagiczneRandkiOnline.ukOd:
IntrospektywnyIntelektualista[at]MagiczneRandkiOnline.ukŚroda, 14 maja 2008, 13:15
Re: Mocne i wyrazisteGryffin,
Mam nadzieję, że Twój gust co do win odzwierciedla Twoją osobowość.
Wyśledziłem butelkę australijskiego Shiraza i podałem go do kolacji w piątek wieczorem. Miałeś rację; był pikantny i pełen smaku, ale nie przytłaczający, mocny i owocowy, ale nie za słodki.
Zobaczmy, kolejna ciekawostka o mnie. Z Twojej ostatniej wiadomości wnioskuję, że pracujesz na własny rachunek. Ja również, chociaż mój dzień wydaje się być bardziej zorganizowany niż Twój. W te trudne dni, gdy herbata nie wystarcza, zazwyczaj wybieram dojrzałą Ognistą Whisky z dębowej beczułki. Łyk lub dwa na uspokojenie nerwów przed dużym spotkaniem zawsze działa.
Sly
Harry uśmiechnął się, wspominając słowa Sly'a, gdy sączył Najlepszą Whisky Ogdena przed komikiem.
Pisał z mężczyzną już od ponad tygodnia; ilość ich maili dochodziła do kilkunastu dziennie. Uzależnił się od sprawdzania swojej poczty, nie mógł powstrzymać dreszczu podniecenia za każdym razem, gdy przychodziło coś nowego od Sly'a.
Dzielili się przyziemnymi informacjami o sobie, dyskutując bez końca o winie i ulubionych potrawach, wymieniając się żartami i historyjkami z życia codziennego, które by ich nie wydały. Harry wciąż śmiał się z anegdoty Sly'a o jego sekretarce, którą przytoczył w zeszłym tygodniu – wyglądało na to, że ona rządziła biurem, nie on. W zamian Harry opowiedział trochę o pracy z Hermioną, chociaż nie podał jej imienia. Sly lubił słuchać o ryzyku, jakie niosła praca z jednym z długoletnich przyjaciół Gryffina. Obaj byli ostrożni, nie pisząc wprost, gdzie pracowali.
Harry poderwał głowę, gdy usłyszał cichy dźwięk, sygnalizujący nową wiadomość, odłożył okulary na bok i przyciągnął laptopa z kanapy do siebie. Na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech, gdy rozpoznał adres e-mail.
Rozczarowanie tak mocne, że prawie namacalne uderzyło w niego, gdy czytał słowa na ekranie – przeprosiny od Sly'a, mówiące, że przez parę dni będzie nieosiągalny z powodu wyjazdu służbowego. Harry westchnął, przeczesując dłonią rozczochrane włosy. Spojrzał na butelkę whisky, mrużąc oczy i myśląc.
Niedługo miał ostateczny termin, a był zbyt roztargniony wiadomościami Sly'a, by się na tym skoncentrować.
Odsuwając na bok pokusę zapicia swojego rozczarowania, Harry ponownie położył laptopa na kolanach, marszcząc brwi, otworzył dokument, nad którym pracował i zaczął pisać. Może ta wymuszona przerwa od Sly'a wyjdzie mu na dobre – może w końcu sam zajmie się pracą.
* * *
Do:
MusiKochaćQuidditch[at]MagiczneRandkiOnline.ukOd:
IntrospektywnyIntelektualista[at]MagiczneRandkiOnline.ukNiedziela, 24 maja 2008, 19:15
Re: PrzepraszamGryffin,
Muszę nieoczekiwanie wyjechać służbowo i wątpię, że będę mógł pisać podczas mojej nieobecności. Przepraszam za opóźnianie naszego elektronicznego randkowania (zwłaszcza, że tak dobrze nam idzie), ale mój przyjaciel potrzebuje pomocy w rozkręceniu biznesu i nie mogę odmówić temu przedsięwzięciu. Ma swoje powody do pośpiechu, szanuję je, chociaż żałuję, że odciągną mnie od naszych codziennych, błyskotliwych wiadomości. Naprawdę lubię Cię poznawać, Gryffin, i wierzę, że będziemy kontynuować, gdy wrócę.
CZYTASZ
Musi Kochać Quidditch
RomanceOpowieść nie należy do mnie ja tylko rozpowszechniam Autorka:dracosoftie Tłumacz:Daiquiri Okłatka: _MZSH_