❤ 31 "Jesteś dla mnie wszystkim" ❤

795 58 10
                                    

[Kasia]
Że też wcześniej nie pomyślałam o związku chłopaków!
Przecież to jest idealna para! Nie wiem jak Marek mógł zdradzić Łukasza z tym zasrańcem...
Tak... Znam Adriana bardzo dobrze... Bo... Kiedyś z nim byłam.
Wiem, że jestem jego kuzynką, ale... jakoś tak wyszło...
Mnie zdradził z Krainą, a Karina zdradziła go z Łukaszem. Niech ma za swoje.
Ale oczywiście postanowił się zemścić. To przez niego Marek zdradził Łukasza.
Ehh...
Z taką trudną sytuacją się jeszcze nie spotkałam.

[Łukasz]
Czy ta Kaśka może tak nie wrzeszczeć? Jak Marek się obudzi, to co? Będzie zły, że komuś o tym mówię i pewno się obrazi. A kolejnej kłótni już nie chcę.

Co do kanału, to myślę, że dzięki niemu, zaczniemy nowy rozdział w naszym życiu.

Time skip

Wstałem o 8:30. Jakoś wcześnie. Zszedłem na dół, a ku moim oczom ukazała się Kasia, myjąca podłogę.
- O! Hej Łukasz! Tak wcześnie?
- Tak, ale...
- A tam. Sprzątam, ale myślałam, że będziecie spać do 10, więc postanowiłam umyć podłogę.
- Nie musiałaś, serio.
- Ale ja uwieeeeelbiam sprzątać, zwłaszcza jak jest taki bałagan. Ja po prostu nie mogę na to patrzeć!
- Aha... Rozumiem.
- Dobra to ja wracam do sprzątania, a ty idź się umyj i przebierz, ja zaraz śniadanie zrobię.
- Ale nie mu - powiedziałem, ale Kasia mi przerwała.
- Muszę, idź już. - rzekła. Pognałem na górę.

Time skip

Marek też się obudził i ubrał, więc razem zeszliśmy na dół.
- Kasia?
- Tak?
- Jak chcesz to... Możesz mieszkać z nami.
- Na prawdę nie macie nic przeciwko?
- Nie.
- Jak nie, to dziękuję! - podbiegła i przytuliła mnie, a potem Marka.
Razem siedliśmy do stołu. Kasia przygotowała naleśniki.
- Jejku, Kasia. Ale dobre.
- Haha, dziękuję.
- Łukasz? - zapytał Marek.
- Tak?
- Wiesz co mi się przypomniało?
- Co?
- Jak robiliśmy naleśniki. I-i dałeś mi kwiaty...
- Cz-czem-mu Ci się to przypomniało?
- Nie wiem... Jakoś... Teraz przypomniały mi się wszystkie piękne chwilę z Tobą... J-jak... mnie uratowałeś, po tym jak Kamil mnie pobił, jak walczyłeś z nim dla mnie, jak byliśmy na lodach, jak byliśmy w kinie i kiedy zrobiłeś gofry. Pamiętam każdy szczegół. Tak... Tak bardzo mi tego b-brakuje... - skończyłem swoją wypowiedź, płacząc. Wzruszyłem się. Jestem bardzo wrażliwy. A... jeśli chodzi o tamte chwile, to nie zamieniłbym ich na nic innego. Teraz, w przeciągu kilku tygodni wszystko zmieniło się o 180 stopni.
- To... Może ja Was zostawię. - rzekła Kasia i udała się w stronę drzwi. Gdy wyszła, Łukasz podniósł mnie i razem usiadł na kanapie.
- Marku... Mi też tego brakuje, wierz mi. To były piękne czasy. Na prawdę. Przyrzekam, że nigdy o nich nie zapomnę. Chciałbym, abyśmy razem przeżyli ich jeszcze więcej, ale... Ale... Czasem człowiek nieświadomie popełnia błędy... I potem dopiero dociera do niego jak postąpił. Niektórych rzeczy się naprawić nie da, Maruś... - powiedziałem, czując napływające do oczu łzy.
- Łukaś...?
- Tak? - zapytałem, ledwo powstrzymując płacz.
- Jesteś dla mnie wszystkim, wiesz? Gdyby nie ty... Pewnie dawno mnie by tu nie było...
Mimo kłótni i sprzeczek...
Jesteś dla mnie bardzo ważny. Najważniejszy. I cieszę się, że Cię poznałem... - rzekł. Teraz to ja się rozpłakałem.
- Łukaś... Nie płacz...
- Ja... ja... ty... Też jesteś dla mnie wszystkim. - wykrzyknąłem, po czym go przytuliłem. Teraz nawet nie będę sobie wmawiać, że go nie kocham.





Hay :)
Steskniliście się?
Ja takkk :333

Już niedługo coś fajnego się wydarzy, ale... Więcej nie powiem ☝☝☝

To... Do następnego ♡

"Nowy" [KxK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz