Rozdział 18

288 30 1
                                    


-Ohh, nareszcie!! Dlaczego zajęło ci to tak dużo czasu?- zapytała Lisanna, kiedy Natsu wyszedł z samochodu. Wszyscy przed imprezą planowali pójść odwiedzić Lucy.

-Przepraszam Was. Moi rodzice chcieli żebym przywitał się z nowymi sąsiadami, którzy dziś przeprowadzili się do domu obok mojego mieszkania.- wzruszył ramionami. Cała gromadka skinęła głowami.

-No dobrze, w takim razie musimy się pośpieszyć! Czas by odwiedzić w końcu Lucy!- krzyknęła radośnie Mira. Weszli do środka. Ojciec blondynki, czekając na nich w przedpokoju, przywitał się z każdym z nich. Porozmawiali z nich chwilę, po czym poszli do Lucy.

-Wolicie iść wszyscy razem, czy może oddzielnie?- zapytała tytania. Wszyscy oprócz Dragneel'a zgodzili się wejść wspólnie.

-Ja pójdę sam.- odpowiedział. Pozostali posyłając mu porozumiewawcze spojrzenie weszli do pokoju.

Czekał dobre 15 minut na swoją kolej, zanim wyszli. Wszystkie dziewczyny wróciły z niewielką oznaką łez w oczach, natomiast chłopaki, u których wiecznie widoczne było podekscytowanie, byli spokojni. Różowowłosy zamknął za sobą drzwi, by nikt mu nie przeszkadzał.

-Cześć Luce.- przywitał się i usiadł obok niej na łóżku. Jej skóra wydawała się być już trochę bardziej pełna kolorów. Nie była już blada, jak wcześniej. - Twoje dłonie są o wiele bardziej cieplejsze niż zazwyczaj. Może to oznaka, że już za niedługo się obudzisz? Cóż mam taką nadzieję.- opowiedział jej o swoich nowych sąsiadach i o imprezie, którą miał zorganizować razem z pozostałymi.  Po kilku minutach ktoś zapukał do drzwi. 

-Natsu minęła już dobra godzina, powinniśmy już iść.- za drzwiami rozbrzmiał głos Miry. Chłopak spojrzał ostatni raz na blondynkę i się z nią pożegnał.

-Zobaczymy się jutro.- wstał i wyszedł z jej pokoju. Zaraz po tym, gdy zniknął, nikt nie mógł już zobaczyć jak mały palec u dłoni dziewczyny lekko się poruszył.


========================


- Więc kogo jeszcze zaprosiłaś na tę imprezę?- zapytał Dragneel. Erza wzruszyła ramionami.

-Nie jestem pewna. To jest raczej impreza, na którą może przyjść każdy. - odpowiedziała i weszła w grono tańczących ludzi, zanikając gdzieś wśród nich. Erza wynajęła przyzwoite miejsce na imprezę i jak dotąd była tam głównie cała szkoła.

-Natsu?- ktoś zapytał. Chłopak odwrócił się i spotkał twarzą w twarz z Ayumu.

-Ayumu? Co ty tutaj robisz?- dziewczyna wzruszyła ramionami.

-Powinnam zadać ci to samo pytanie. Przyszłam tutaj z moją dobrą znajomą. Nie chciała przychodzić tu sama, więc mnie namówiła. Nikogo oprócz ciebie tu nie znam.- rozejrzała się wokoło.

-Kim jest ta "dobra znajoma"? Może ją znam.- Ayumu spojrzała na salę i wskazała palcem na nią.

-Flare. To z nią przyszłam.- Natsu jęknął na jej widok.

-Osobiście jej nie lubię. Ma na moim punkcie obsesję.- dziewczyna zaśmiała się lekko.

-A co z tobą? Co tu robisz? Raczej nie wyglądasz mi na osobę, która lubi tego typu imprezy.- tym razem ona zadała pytania.

-Moja przyjaciółka zorganizowała tą imprezę. I uwierz mi na słowo, jeśli bliżej mnie poznasz to na pewno się przekonasz, że potrafię być naprawdę dziki.- zaśmiał się. Po niecałych kilku sekundach Gray przeszedł obok i na niego wpadł.

Vampire in Love (Polish translation)~ ZAWIESZONE ⌚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz