-Hej Luce, odwieźć cię dzisiaj do domu?- zapytał Natsu Lucy, gdy zadzwonił ostatni dzwonek oznajmujący koniec szkoły.
- Jasne, tylko powiem Capricornowi, żeby po mnie nie przyjeżdżał.- odpowiedziała i szybko zadzwoniła do swojego kierowcy, by po nią nie przyjeżdżał.
Gdy Natsu i Lucy dotarli do samochodu , Dragneel otworzył drzwi Lucy. Uczniowie zwrócili uwagę na tę dwójkę i zaczęli między sobą szeptać. Niektórzy byli zazdrośni, że Lucy, nowa dziewczyna, była już dobrą przyjaciółką najlepszych wampirów , a szczególnie z Natsu. Inni zaś myśleli, że będą słodką parą i natychmiast zaczęli robić im zdjęcia i nawet założyli grupę ich shippującą. Mimo, że wszyscy mieli odmienne zdanie na temat relacji tej dwójki , nikt nie chciał zapobiec ich przyjaźni oprócz Flare.
Rudowłosa dziewczyna nienawidziła widzieć Natsu i Lucy razem. Pragnęła , by Natsu ją zauważył i był jej. Zamierzała zrobić wszystko, by rozdzielić tę dwójkę.
-Oh droga Lucy Heartfilio. Zdecydowanie znalazłaś się w złym położeniu.- powiedziała, patrząc na odjeżdżających Natsu razem z Lucy.
Kiedy Lucy przyjechała pod dom, jej ojciec już się w nim znajdował. Blondynka zaprosiła Nastu do domu, ale on powiedział, że poczeka do jutra ze spotkaniem z jej ojcem. Lucy skinęła głową, nie myśląc o tym.
-Dziękuję, że mnie przywiozłeś. Do zobaczenia jutro.- zanim zdążyła zamknąć drzwi, Natsu ją zawołał.
-Lucy!- zawołał, przez co Lucy się zatrzymała i na niego spojrzała.- Odwiozę cię jutro do szkoły.- powiedział. Lucy uśmiechnęła się, zamknęła drzwi po czym weszła do środka jej domu. Natsu nie potrzebował usłyszeć jej pozwolenia, ponieważ po jej uśmiechu widać było, że się zgadza.
Gdy Lucy weszła do rezydencji, od razu podeszła do niej pokojówka.
-Witaj w domu, panienko Lucy. Twój ojciec prosi , abyś przyszła do jego biura. - powiedziała kłaniając się i zabierając jej plecak. Lucy skinęła głową i poszła na górę do biura ojca.
-Wzywałeś mnie?- zapytała, wchodząc do środka. Jej ojciec odwrócił się do niej.
-Co? Nie przytulisz swojego starego ojca na powitanie?!- Lucy zachichotała tylko i go przytuliła.
- Cieszę się, że w końcu wróciłeś. Więc jak poszło?- zapytała, na co on wzruszył ramionami.
To było nudne. Powiedz , jak ci minął weekend? I jak dziś było w szkole?- zapytał, a ona się uśmiechnęła.
-Weekend był w porządku, a w szkole jest tak jak zawsze. Powiedziałam moim przyjaciołom o tej kolacji. Mogą przyjść jutro o 18?- zapytała , przez co jej ojciec się uśmiechnął.
-Oczywiście. Muszę wypełnić tylko papierkową robotę. Nie mogę się doczekać, aż ich wszystkich poznam.- powiedział jej tata, na co Lucy skinęła głową i wstała. Pomachała do niego. Nie widziała go już potem do pory obiadowej.
Lucy poszła do swojego pokoju i otworzyła drzwi balkonowe. Miała wrażenie, że to nie wiatr a coś innego weszło do jej pokoju.
Lucy natychmiast zamknęła je i otworzyła drzwi od pokoju, żeby w razie potrzeby ktoś usłyszał jej wołanie o pomoc. Szybko weszła do łazienki, al nikogo tam nie było. Spojrzał potem do wnętrza szafy, ale nadal nikogo nie było. Lucy sprawdziła każdy zakamarek jej pokoju , ale nikogo nie znalazła.
- Mogę przysiąc, że zamknęłam drzwi balkonowe, zanim wyszłam dziś rano.- powiedziała do siebie, siadając na łóżku. Kiedy chciała z niego wstać, coś nagle pociągnęło ją z powrotem na dół. Leżała teraz na plecach z jakąś dłonią przyciśniętą do jej ust.
CZYTASZ
Vampire in Love (Polish translation)~ ZAWIESZONE ⌚
FanfictionNatsu Dragneel to jeden z najlepszych uczęszczających wampirów do Akademii Fairy Tail. Niesamowita tajemnicza aura i wygląd chłopaka przyciągają do siebie prawie wszystkie dziewczyny w Akademii. Natsu znany jest głównie ze swojego dosyć "chłodnego"...