pierwsza miłość ship julka kostera x kacper błoński {ZAKOŃCZONE}

nie nawidzę go!!!

Schodziłam i ....
Pov. Julka
I się potknęłam prawie spadłam z schodów ale poczułam jak ktoś łapie mnie jedną ręką łapie mnie za biodra a drugą za moją rękę.
Jak potem się okazało był to ten debil czyli Kacper
J: dzięki - powiedziałam cicho i lekko zirytowana
K: nie ma za co ale to był pierwszy i ostatni raz kiedy cię ratuje niezdaro - popatrzył się na mnie zimno i nie przyjemnie potem zeszłam do lexy i zrobiłam popcorn a lexy wzięła cole i cole zero
Poszłyśmy na górę zaczęliśmy oglądać film wybrałyśmy ,, księżniczka złodzieji" ( taki film istnieje ). Gdy zaczęłyśmy oglądać ktoś zapukał do drzwi  był to Kacper
K: hej dziewczyny sorry że przeszkadzam ale lexy nie widziałaś kamery bo miałem dać Radkowi i stuu nagranie dziśejsze żeby coś zobaczyli.
L:  yes, in szafce
K: nie ma jej tu
L: czekaj, dżulia bo on jest ślepy
J: jasne zastopuje
L: go Kacper !
K: idę
L: masz tą kamerę i wyjdź z room
K: dzięki pa lexy i ty niezdaro
J: wyjdź
Po tym włączyłyśmy i zasnełyśmy w połowie filmu

±±± next day ±±±

Obudziłam się była niedziela ( uznajmy że w poprzednim  rozdziale była sobota) i zobaczyłam że lexy śpi więc wstałam po cichu i poszłam się ubrać i pomalować.

Ubrałam to:

Pomalowałam tak:

I zeszłam na dół tam był ten zadufany w sobie Kacper
Bez słowa zaczęłam robić sobie moje ukochane płatki i chciałam sobie już iść ale Kacper złapał mnie za nadgarstek i zaczął mówić
K: ej niezdaro zostawiłaś telefon - i puścił mnie i podał mi mój telefon
J: dzięki - westchnęłam cicho i poszłam na górę
Jak zjadłam poszłam odstawić miskę do zmywarki byłam sama w domu z tym lalusiem bo lexy poszła z Marcinem do maka a stuu do Agaty
Pov. Kacper
Zobaczyłem jak Julka schodzi odłożyć naczynia podeszłam do niej bo siedziała sama w kuchni i robiła coś na telefonie
K: eluwina niezdaro co porabiasz?
J: przestaniesz tak na mnie mówić? Upadłam tylko raz
K: lubię cię denerwować więc nie sądzę
J : a powiesz czemu lubisz mnie tak wyzywać
K: nie grubasku a i jutro jest impreza
J: nienawidzę cię idioto i nie zamierzam iść na żadną imprezę
Chyba że jakimś cudem lexy mnie tam zaciągnie.
Potem poszła do pokoju chciałem żeby się uspokoiła i w dodatku przyszli domownicy .lexy obiegła do pokoju po 20 minutach lexy przyszła do mnie i...

🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥
Polsacik!!!
Sorry musiałam następna część będzie jutro piszcie komentarze chętnie je przeczytam i piszcie swoje pomysły to będzie jagby nasza książka do zobaczenia jutro.
!!!ELUWINA!!!
❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄🔥❄