-Chciała mnie pani widzieć- powiedziała Weronika wchodząc do mojego biura.
-Owszem- odpowiedziałam i usiadłam na czarnym fotelu- pojedziesz ze mną na szkolenie.
Dziewczyna zbadała mnie wzrokiem i zrobiła pytającą minę.
-Coś nie tak?- zapytałam.
-Nie, nie- szybko zaprzeczyła- po prostu nic wcześniej pani mi o tym nie mówiła.
-Bo nie byłam pewna kogo mam zabrać. Teraz już jestem. Jedziesz ty, ja i Adrianna.
-Nie chcę żeby pani to źle odebrała, ale...dlaczego właściwie ja?
-Bo tak zdecydowałam. Mogłabym zabrać Nikolę, ale już się najeździła, a pracuje tu jedynie dorywczo. Czas dać szansę komuś nowemu, prawda?- delikatnie się uśmiechnęłam.
-Och, będzie mi bardzo miło z panią pojechać. Kiedy odbędzie się to szkolenie?
-W następnym tygodniu. Wszystkie dokładne informację prześlę ci za chwilę w mailu.
-Bardzo pani dziękuję. To dużo dla mnie znaczy.
Przez jakiś czas obie patrzyłyśmy się na siebie. W ciszy.
-Czy mogę już iść?- zapytała zdezorientowana po chwili.
-Tak- odpowiedziałam.
Jednak, gdy dziewczyna kierowała się w stronę drzwi coś kazało mi ją zatrzymać.
-Weronika- powiedziałam.
-Tak?- zapytała oglądając się na mnie.
-Podejdź do mnie- odpowiedziałam i szybko podniosłam się z pozycji siedzącej.
Dziewczyna stanęła przede mną na odległość kilku centymetrów. Podniosła głowę i spojrzała mi głęboko w oczy. Cicho westchnęłam. Podniosłam dłoń i delikatnym ruchem schowałam kosmyk włosów za jej ucho. Potem mocno ją pociągnęłam i przytuliłam do swojego ciała. Weronika natychmiast odwzajemniła uścisk.
-Przepraszam, naprawdę przepraszam za tą wiadomość- zaczęła.
-Cichutko, nic się nie stało. Wszystko jest w porządku.
-Nie. Właśnie nic nie jest w porządku.
Pocałowałam dziewczynę w głowę i zaczęłam delikatnie poruszać dłonią po jej włosach. Po chwili dłonie dziewczyny zjechały niżej, na moje biodra. Powinnam przerwać wiedząc, że z jej strony nie jest to jedynie przyjacielskie przytulanie, ale nie potrafiłam. Dziewczyna mocniej ścisnęła dłonie. Wiedziała, że to uwielbiam. Potem oderwała ode mnie jedynie głowę, całe swoje ciało pozostawiająć dalej w uścisku, i z uśmiechem spojrzała na moją twarz. Miałam koszulę włożoną w spodnie, a czułam jak dłonie kobiety próbują dostać się pod nią.
-Weronika, nie możesz- zaczęłam.
-Niech mi pani pozwoli. To tylko niewinny dotyk, nie robię nic złego.
Na te słowa poczułam mocny ścisk w okolicy podbrzusza.
Dziewczyna trzymała teraz dłonie na moim gołym ciele. Miała chłodne ręce, które powodowały u mnie dreszcze. Przyjemne dreszcze.
-Trzęsie się pani- powiedziała.
Nie odpowiedziałam.
Weronika zaczęła zbliżać się ustami coraz bliżej mnie. Kurwa. Nie mogłam. Nie. To było za dużo.
-Ekhem- powiedziałam odsuwając się od niej i wracając na mój fotel- nie zapominasz się odrobinę? Jesteśmy w pracy.
-Czyżbym odzywała się do pani bez szacunku? Nie wykonywała swojej pracy czy zaniedbywała obowiązki?- zapytała dumnie unosząc głowę do góry.
CZYTASZ
Wyświetlono 2 •ZAKOŃCZONE•
RomanceCzasami w naszym życiu pojawia się ktoś, kto zupełnie nie powinien się ponownie w nim znaleźć. 22.05.20- #1 lesbijki 12.01.21- #1 girls 05.05.21- #1 lesbians 25.08.21- #1 holiday 20.09.21- #1 socialmedia