Patrzyłam na Weronikę i nie wiedziałam co mam powiedzieć. Pierwszy raz ktoś mnie, aż tak zaskoczył. Dziewczyna zawsze okazywała mi bardzo dużo miłości, ale raczej nieczęsto można było usłyszeć z jej ust takie słowa. Wolała jednak pokazywać swoje uczucia niż o nich mówić.
-Laura?
Weronika przebudziła mnie z moich przemyśleń. Podniosłam wzrok, który utkwiłam w podłodze.
-Ja naprawdę nie wiem, co powiedzieć- zaczęłam niepewnym głosem.
-Wiedziałam- odpowiedziała kobieta i wstała.
-Ale co wiedziałaś?- zapytałam pełna ciekawości.
-Że się ośmieszę- parsknęła i z zawstydzeniem zakryła swoją twarz.
Uśmiechnęłam się i także wstałam z ławki. Wierzchem dłoni przeciągnęłam po włosach Weroniki. Dziewczyna delikatnie przymknęła oczy, a po jej twarzy było widać, że sprawia jej to przyjemność.
-To nie tak, Weronika. To było naprawdę...
Chciałam dokończyć, ale usłyszałam wibracje telefonu. Weronika przewróciła oczami.
-No proszę, odbierz.
-Nie, to na pewno nic ważnego.
-Odbierz- wydała polecenie.
Niechętnie sięgnęłam po telefon. Spojrzałam na mrugający napis na ekranie. Daniel. Znowu. Wściekła odebrałam telefon.
-Co znowu? Dasz mi żyć czy będziesz mnie tak dręczył tymi telefonami?- krzyknęłam.
-Dlaczego cię nie ma w hotelu?- zapytał mój narzeczony.
-Co? O co ci chodzi?
Na całym ciele poczułam nieprzyjemne mrowienie. Wiedziałam, że coś jest nie tak.
-Przyjechałem po ciebie do tego zajebanego hotelu, a ciebie oczywiście nie ma! Gdzie ty kurwa jesteś?
Przełknęłam ślinę i powolnym ruchem rozłączyłam połączenie.
-Laura, co się stało? Zrobiłaś się strasznie blada.
-Daniel.
-Co Daniel?
-Przyjechał tu- powiedziałam lekko zdenerwowana.
-Ale..jak to?- zapytała z niezrozumieniem dziewczyna.
-Musimy wracać. Już.
Po tych słowach pociągnęłam dziewczynę za rękę i obie szybko poszłyśmy w stronę miejsca, gdzie spędzałyśmy noc. Byłam przerażona wizją tego jak dzisiejszy wieczór może się zakończyć. Nieczęsto o tym mówiłam, ponieważ nie ma się czym chwalić, ale gdy Daniel wpadał w "tryb zazdrości" był czasami nieobliczalny. Zachowywał się wtedy jak małe dziecko w histerii. I to było raczej mało przyjemne. Gdy dotarłyśmy do budynku, od razu weszłyśmy do środka. Przy recepcji stał zdenerwowany blondyn. W momencie gdy mnie zobaczył, ruszył szybkim krokiem w naszą stronę. Stanął przede mną i wskazał palcem na Weronikę.
-Byłaś się z nią gdzieś jebać? Już hotelowe łóżko wam się znudziło?- krzyknął, a jakaś część ludzi przebywających w tym samym miejscu co my spojrzała się na nas ze zdziwieniem.
-Uspokój się, Daniel. Nie ma o co robić awantury. Chodź do pokoju, porozmawiamy- odparłam i złapałam chłopaka za ramię.
-Nie chcę iść do żadnego pokoju!- powiedział i wyrwał się z mojego uścisku.
Spojrzałam chłopakowi w oczy mając nadzieję, że uda mi się go uspokoić.
-Daniel, proszę.
CZYTASZ
Wyświetlono 2 •ZAKOŃCZONE•
RomanceCzasami w naszym życiu pojawia się ktoś, kto zupełnie nie powinien się ponownie w nim znaleźć. 22.05.20- #1 lesbijki 12.01.21- #1 girls 05.05.21- #1 lesbians 25.08.21- #1 holiday 20.09.21- #1 socialmedia