-Nie psuję nastroju- odpowiedziała z miną smutnego szczeniaczka.
-Ani trochę- odparłam sarkastycznie.
Weronika wskazała palcem na ławkę, która stała na naszej drodze. Zasugerowała żebyśmy na chwilę na niej usiadły. Kiedy to zrobiłyśmy, złapała mnie za dłonie i spojrzała głęboko w oczy.
-Laura, chciałabym porozmawiać.
Byłam lekko zdziwiona i bałam się co chce mi powiedzieć. Rzadko zbierało jej się na wyznawanie uczuć i dyskusję na poważne tematy.
-Hej, nie bój się- zaśmiała się- nie będę mówić nic czego mogłabyś się obawiać, mała.
-Uf, już mnie wystraszyłaś- powiedziałam i delikatnie się uśmiechnęłam.
Kąciki ust kobiety delikatnie się podniosły. Opuściła na chwilę głowę jakby była lekko zawstydzona i schowała za ucho kosmyk włosów. Potem znów wróciła wzrokiem na moją twarz. Wzięła głęboki oddech.
-Nikt wcześniej nie nauczył mnie co to znaczy kochać. I przysięgam ci, starałam się o tobie zapomnieć, dać sobie z tobą spokój. Chciałam oddać się w całości komuś innemu, nawet kilka razy próbowałam. Wmawiałam sobie, że może jeszcze kogoś poznam, że przecież jestem młoda i całe życie przede mną. Mam za sobą wiele przygód i kilka przelotnych związków. Zawsze się zastanawiałam dlaczego mi z nikim nie wychodziło. Przecież było tak dobrze, z każdą z tych osób się świetnie dogadywałam. Problem leżał jednak w tym, że moje serce było zajęte. A jak dobrze wiemy, jest ono w stanie pomieścić tylko jedną osobę. I jakbym, kurwa, nie starała się ciebie znienawidzić i zostawić tak bardzo nie potrafię. Myślę o tobie cały czas, poważnie. Rano, w południe, wieczorem. Zawsze. Wszystko kojarzy mi się z tobą. Każda najmniejsza rzecz. Zawsze wtedy myślę "o, to coś związanego z Laurą". Przy tobie czuję się piękna, seksowna, kochana. Przy nikim innym nie chce mi się zdobywać świata. Z nikim innym nie wyobrażam sobie przyszłości. To ty mnie zawsze wspierałaś i to przy tobie moje ambicje rosły, a nie malały. Przy tobie nigdy nie stałam w miejscu. To ty zawsze mówiłaś, że dam radę. I zawsze dawałam. To w twoich oczach widziałam dumę, kiedy coś osiągnęłam i nigdy nie zobaczyłam rozczarowania, nawet jeśli zjebałam na całej linii. Bo zawsze uważałaś, że jestem najlepsza. Nawet jak nie byłam. I nigdy nie były to puste słowa, bo naprawdę widziałam, że we mnie wierzysz. I mimo, że czasami sama ze sobą nie potrafię wytrzymać, to ty jesteś w stanie mi wszystko wybaczyć. Gdybyś mogła oddałabyś mi cały świat i spytała, czy tyle mi wystarczy, bo jeśli nie to zdobędziesz dla mnie więcej. Czasami nie potrafię sobie radzić z taką ilością miłości. Nigdy, aż tyle jej nie doświadczyłam. Czasami jestem okropną suką i umyślnie cię ranię, bo mam problem z samą sobą i jestem tego świadoma. Nie mogę uwierzyć, że ktoś jest w stanie mi tyle dać i z tak wielu rzeczy zrezygnować dla mnie. Jest mi okropnie z tym, że tak mało jestem w stanie ci zaoferować w zamian.
I przysięgam, czuję się z tym źle. Nie umiem się tobą dzielić i doprowadza mnie do szału wszystko co robisz beze mnie. Nienawidzę tego, że możesz rozmawiać, cieszyć się, spędzać czas z kimś innym niż ja. Wiem też, że nie mogę przesadzać i nigdy nie przeszło mi nawet przez głowę, by poprosić żebyś z tego zrezygnowała. To mój problem, że jestem tak cholernie zazdrosna. Ale staram się, naprawdę. Przepraszam za wszystkie moje wybuchy złości i cierpkie słowa w twoją stronę. Żadne z nich nie były prawdą. I wiesz co? Kocham cię nad życie. Naprawdę. Bo nie wyobrażam sobie go więcej bez ciebie. Po prostu nie umiem bez ciebie żyć. Musisz przy mne być, bo nie dam sobie rady. I nawet gdybyś odepchnęła mnie milion razy ja już nie odejdę. Nigdy. I gdybyś tysiąc razy stwierdziła, że mnie nienawidzisz ja nie odejdę. Nigdy. I dlatego to wszystko mnie tak okropnie boli. Wiem, że ciebie też. Bo pomimo tej ogromnej miłości, która między nami jest wciąż nam nie wychodzi. I tak, możesz zaprzeczać, ale wiesz jaka jest prawda. Kochasz mnie, a ja kocham ciebie. Może jest nam ze sobą okropnie. Kłócimy się, skaczemy sobie do gardeł, krzywdzimy się. Jest nam razem trudno. Ale osobno jest o wiele gorzej. Nie wiem co mam zrobić, żeby było lepiej. Jakie kroki mam podjąć, żeby to wszystko się wreszcie ułożyło. Żadne słowa, które płyną z moich ust nie są w stanie opisać moich emocji. Ale myślę, że ty wiesz co czuję, bo czujesz to samo. I pierdole co myślą inni. Chcę cię wreszcie mieć dla siebie. Tylko. Chcę wreszcie się tobą pochwalić, bo jest czym się chwalić. Jesteś piękna, utalentowana, zabawna, inteligenta, dojrzała. Cudowna. Idealna dla mnie. Chcę móc powiedzieć każdemu, że jesteś moja. A ja twoja. Każdemu. Chcę móc złapać cię za rękę i zabrać na spacer, do kina, na dobrą kolację. A potem cię przelecieć i patrzeć jak jest ci dobrze. Chcę z tobą leżeć i oglądać seriale, ugotować obiad i sprzeczać się kto ma pozmywać. Chcę się wkurwiać, że znowu nie ma nic w lodówce albo że nie posprzątałaś. Chcę się pokłócić, a potem kupić ci najpiękniejsze kwiaty jakie znajdę i przeprosić. Chcę cię codziennie zaskakiwać. Kupić sobie ładną bieliznę i czekać, aż wrócisz z pracy. I widzieć twój podniecony wzrok, który mnie rozbiera. Zrobić ci dobrą pizzę, bo wiem, że lubisz. Zabrać cię na nocną przejażdżkę samochodem i trzymać dłoń na twojej nodze. Pójść na jakiś pierdolony długi spacer i rozmawiać. O wszystkim i o niczym. Ułożyć z tobą puzzle, chociaż wiesz jak okropnie mnie to irytuje. Najebać się i powiedzieć, że wreszcie nie tęsknię jeszcze bardziej po alkoholu. Zatańczyć z tobą i zobaczyć jak się ruszasz i wygłupiasz. Zabrać cię na imprezę i irytować się, bo każdy na ciebie patrzy, ale mieć świadomość, że jesteś tylko moja. Chcę robić to wszystko. Po prostu z tobą żyć. Normalnie. Robić z tobą nudne, codzienne rzeczy. Spędzić z tobą całe życie. Każdy zwyczajny dzień. Bo z tobą tak naprawdę żaden taki nie będzie. Stanie się ekscytujący i wyjątkowy. Zestarzeć się z tobą. Niczego się nie bać, niczym nie przejmować. Bo razem da się zrobić wszystko. Wiem, że będzie cholernie trudno. Tysiąc razy stwierdzimy, że to nie ma sensu, że to nie nasz czas. Będzie ciężko, wiem o tym. Będzie płacz, złość, gniew, bezradność. Tylko jakie znaczenie ma to wszystko w obliczu tego jak bardzo się kochamy?
CZYTASZ
Wyświetlono 2 •ZAKOŃCZONE•
RomantizmCzasami w naszym życiu pojawia się ktoś, kto zupełnie nie powinien się ponownie w nim znaleźć. 22.05.20- #1 lesbijki 12.01.21- #1 girls 05.05.21- #1 lesbians 25.08.21- #1 holiday 20.09.21- #1 socialmedia