V

34 7 0
                                    

Świat zawirował
Dusza wypłynęła
Czy to wolność
Czy cierpienie
Te kolejne już
W marnej strunie
Gdzie znikłeś
Zostwiłeś samą
Po co i na co
Czy to ta wartość
Kim jestem
W błaznowatej,
Bez uczuć,
Nic ważnej bliźnie
Me rany znikły
Kim jestem
A może czym
Odpowiedź daj
Nie chce czekać
To nie błaganie
To rozkaz
Bezuczuciowy stan
Brak serca
Brak miłości
Brak zaufania
Czy warto?
Poświęcić życie
Te bezsensu
Te nijakie
Te raniące
Ale będące
Na co to tobie
Nie wykorzystasz
Wbijesz nóż
Jeszcze głębiej
By było więcej
Więcej i więcej
By krawiło
By wypłynęło
Jak wodospad
Sama krew
Na co ci to?
Mało cierpisz?
Zapytaj się
Co znaczy żyć
Cierpieć
Ale z miłością
Czy może
Mieć wszystko
Ale samotnie

Wiersze natchnieniem pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz