XXXVII ꧁Koniec꧂

3 0 0
                                    

Zetknął wonie
Zetknął światy
Iskra padła
Rozgrzmiała
Spojrzał na ludzi
Tych co się zebrali

Wielki Polak
Drugi w kolei
Stał przed nimi
Czekawszy

Wszyscy uśpieni
Nic nie zostało
Lata temu
Nie wierzyli
Gdy zaraza nadeszła
Śmiali się tylko
Z głupich ludzi
Którymi byli
Że nie wierzyli
W dawne słowa

Teraz patrzą
Klną na siebie
Teraz widzą
Swe czyny daremne
Otworzyli oczy

Iskra pada
Świeci mocno
Opada strach
Koniec blisko
Rozbłyska mrok
Światło znika
To koniec
Na czeluściach gór

Wiersze natchnieniem pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz