XLVIII ꧁Głośniej!꧂

3 2 0
                                    

Mogłabym dłużyć
Mówić z troską,
Lecz nikt by nie słuchał

"Mów głośniej"
Zawsze tylko to im
po głowie chodzi

"Za cicho" wschodzi
Kiedy wolisz spokojnie
Niż drzeć te wszystkie koty

"Co on tam mówi?"
Zawsze za spokojnie
Zbyt głucho na ich zwyczaje.

Głośne krzyki,
wino przy stole
Kieliszek po kieliszku

I ty, to dziecko
Skryte pod kołdrą
Muszące to słuchać

Nawet drzwi zamknięte
Nie poradzą nic na te krzyki
"Za młody, kiedyś zrozumie"

Wiersze natchnieniem pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz