XLIV ꧁Nienawiść꧂

2 0 0
                                    

Czarne ciernie
Wyrastające na głowie.
Ciemne znaki,
Widniejące na morzach.
Slowa mroczne,
Ciągnące na wozach.

Gasną światła.
Gaśnie nicość.
Ciernie narastają.
Tak mocno.
Tak wewnątrz.
Jak słaba otucha.
Niknąca w ciemniach.

Blaski goryczy.
Tak mocnej
Tak wielkiej
Tak gorzkiej
I ciężkiej
Nigdy nie miała
Nastać tak głucha

Wbić się głęboko
Nakazać jednego
Tego wielkiego
Tak nie wyciekającego
Bólu i urazu
Do tego jednego.

Wiersze natchnieniem pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz