To nie tak miało wyglądać!

3.8K 74 12
                                    

Nagle ktoś wszedł do pokoju, był to...

Kacper poprosił Lexy żeby wyszła bo chciałby ze mną pogadać. Lexy wyszła a ja spytałem o czym by chciał pogadać.

M: O czym tam chciałbyś pogadać - powiedziałem smutny

K: Słyszałem co powiedziała Lexy bo podsłuchałem waszą rozmowę, i widzę że jesteś smutny.

K: Powiedz czy między tobą a Lexy jest coś więcej?

M: Nie, chyba nie. Czuję kłucie w sercu i nie wiem o co chodzi.

K: Może się zakochałeś?

M: Przecież ja się spotykam z Nikolą...

K: To nie znaczy że ją kochasz.

M: Nie raczej nie kocham Lexy, to tylko przyjacielska troska.

K: okej - powiedział wychodząc

M: A może, jednak - powiedział do siebie

Godz. 19:20

Pov. Lexy

Poszłam do pokoju po tym jak Kacper mnie wyprosił z pokoju Marcina. Ale gdy tylko weszłam do naszego pokoju usłyszałam głos stuu

S: Chodźcie już, wszyscy już się zbierają!

Wszyscy zeszli na dół i czekaliśmy aż wszyscy przyjdą. Potem rozkręciła się nie zła impreza.

Pov. Marcin

Stałem na boku i gadałem z Stuu i Michałem i wszystko było super dopóki nie zobaczyłem że Kacper tańczy z Lexy wszystko się we mnie gotowało ale stwierdziłem że zostawię ich i poczekam na rozwój sytuacji. Stałem tak i na nich paczałem i stało się pocałowali się. Wypadła mi szklanka z ręki i uciekłem do pokoju. Przyszła do mnie Julka.

Pov. Lexy

Pod wpływem alkoholu nie wiedziałam co robię i pocałowałam Błońskiego, potem widziałam tylko stłuczoną szklankę i Marcina idącego do pokoju. Co ja zrobiłam przecież ja go kocham... chwila wcale go nie kocham Lexy ogarnij się. Po 15 minutach od tego wydarzenia poszłam zobaczyć co z Marcinem, weszłam i zobaczyłam Julkę:

L: O, hej nie chciałam przeszkadzać

Wyszłam z pokoju Marcina, chciało mi się płakać. Ale nagle wyszła Julia i powiedziała że mam wejść, Julia wepchnęła mnie do pokoju Marcina i zamknęła za sobą drzwi.

L: Hej - powiedziałam niepewnie

M: Hej...

M: Chyba wiem już czemu płakałaś i uciekałaś w McDonald's. Zobaczyłaś mnie z Nikolą i bardzo cię to zabolało. Prawda?

L: Tak - powiedziałam zapłakana

M: Poczułem teraz to samo

L: To chyba coś oznacza

M: Tak wiem, ale nie możemy Stuu nas zabije!

L: No to bądźmy dalej przyjaciółmi - powiedziałam bardzo smutno

M: Chciałaś go pocałować? - spytał

L: Marcin nie ja nigdy bym go nie pocałowała ale jestem pod wpływem alkoholu nie wiedziałam co robię!

M: Okej. Oglądamy Netflixa?

L: Tak, proszę!

M: Może obejrzymy "To"?

L: Okej.

L: Marcin...

M: Tak?

L: Przepraszam to nie miało tak wyglądać.

Będzie się dużo działo, w kolejnych rozdziałach. Mam nadzieję że się podobało. Piszcie komentarze i dawajcie propozycje na kolejne rozdziały, napewno coś z nich wybiorę i wykorzystam. Kolejny rozdział w wtorek 11.02 🍍🌈🌸

Lexy Chaplin ❤️ Marcin Dubiel (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz