Pov. Marcin
Obudziłem się rano, i od razu przypomniał mi się wczorajszy wieczór. Pocałowałem Lexy! Dalej nie potrafię w to uwierzyć, moje uczucie jest coraz silniejsze. Wczoraj jak ją całowałem Lexy była bardzo spięta, a potem nawet na mnie nie spojrzała. Poszedłem na dół na śniadanie, i tam zobaczyłem Lexy odrazu do niej zagadałem:
M: Hejka, Lexy!
L: Hi... - powiedziała nie śmiało
Mówiąc to szybko wyszła z tego pokoju. Coś mi się wydaje że będzie próbowała mnie unikać lecz to jej się nie uda zabrałem ją na koncert który podobno był jej najlepszą rzeczą jaką jej się przytrafiła, więc w zamian chciałbym przynajmniej rozmowę.
Pov. Lexy
Dziś rano, szybko powiedziałam "Hi" Marcinowi i uciekłam, bardzo boję się mu spojrzeć w oczy i z nim pogadać, ale nie wiem dalej dlaczego przecież z innymi też się całowałam i umiem z nimi normalnie rozmawiać. Dziś ma być u nas impreza, ma przyjechać cała ekipa i wielu innych youtuberów, więc nie uda mi się uniknąć rozmowy z Marcinem.
Godz. 16:30
Goście zaczęli się schodzić, ogólnie była ostra biba. Tańczyłam ile szło aż podszedł do mnie i tromby tanecznym krokiem Marcin i powiedział:
M: Odbijam tą młodą damę
L: O hi Marcin!
M: Możesz mnie nie unikać?! - powiedział poważnym tonem
L: Przepraszam, po prostu nie potrafię ci spojrzeć w oczy
M: Dlaczego? - spytał
L: Marcin, I don't know. Choć mam lepsze miejsce na takie rozmowy. Szczerze mówiąc nigdy tam z nikim nie szłam, bo to jest moje prywatne miejsce gdzie zawsze myślę.
M: Czuję się zaszczycony, ale ty wogóle umisz myśleć? - zaśmiał się
L: Fuck u Marcin!
Poszliśmy na górę na balkon tam zdjęliśmy buty i weszliśmy na drabinę. Usiedliśmy na środku dachu i zaczęłam rozmowę:
L: Przychodzę tu zawsze gdy jest mi smutno lub nie mam się komu wygadać.
Patrzyliśmy razem w księżyc i chwilę później odezwał się Marcin
M: Podobało mi się...
L: Co?
M: Nasz pocałunek...
L: Naprawdę? Mi też...
M: Lexy, bo jest taka sprawa że ja cię chyba... - nie dokończyłem bo oczywiście tą chwilę musiał przerwać nam mój telefon, napisał do mnie Stuu i powiedział że za 15 minut potrzebuje nas na dole bo będziemy grać w różne zabawy. Posiedzieliśmy jeszcze z 10 min na dachu gadając o koncercie i różnych pierdołach. Jak zaszliśmy Stuu krzyknął...
Ważne!
Przepraszam, ale kolejny rozdział pojawi się jakoś dopiero za tydzień, ponieważ nie mam weny muszę wymyślić jakieś nowe historię a poza tym mam dużo sprawdzianów w szkole, jeszcze raz przepraszam. Możecie dawać jakieś propozycje na rozdziały kiedyś je napewno wykorzystam. Jak wam się podobał rozdział? 🌈🌸🍍
CZYTASZ
Lexy Chaplin ❤️ Marcin Dubiel (ZAKOŃCZONE)
FanfictionUwaga cringe! 25.02.2020 1000 👁️ 94 ⭐ 20.05.2021 81 000 👁️ 2500 ⭐ 9.08.2022 122 000 👁️ 2850 ⭐