Pov. Natalia
Zauważyłam, iż Marcin po cichu wyszedł z domu, gdzieś się skradał, więc wybiegłam za nim i zapytałam się go co robi.
N: Hej, kogo albo co śledzisz?
M: Jezu! Nie strasz mnie!
N: Przepraszam...
M: Lexy i Julię
N: Po co?
M: Lexy nie chciała mi powiedzieć gdzie i z kim idzie, a ja mam złe przeczucia więc idę za nimi
N: Będziesz je śledził? I kto tu mówił o wpychaniu nosa w nie swoje sprawy - powiedziałam i się zaśmiałam
M: Haha, bardzo śmieszne
N: Mogę z tobą je śledzić
M: Jak widać ty też lubisz wtykać nos w nie swoje sprawy
N: Mogę? Czy nie?
M: Możesz, chodź
Pov. Marcin
Nie spodziewałem się, że Natalia mi pomoże, więc w duszy się z tego powodu ucieszyłem. Uber Lexy i Juli właśnie przyjechał, więc wskoczyliśmy szybko do mojego samochodu i pojechaliśmy za nimi. Jechaliśmy jakieś 15 minut, dziewczyny gdy wyszły z ubera weszły do klubu, ja też już miałem wychodzić lecz Natalia mnie zatrzymała bo oczywiście musiała mieć jakieś wątpliwości.
N: Marcin, widzisz pojechały tylko się trochę zabawić, nie powinniśmy ich śledzić
M: Ja ufam swoim przeczucią mówię ci, że coś się wydarzy
N: Mmm no ok, ale jak coś to wszystko twoja wina i ogólnie ty mnie namówiłeś na to, ok?
M: Okej, a teraz chodź bo straciliśmy je z widoku
Pov. Lexy
Weszłam już z Julią do klubu, pierwsze co zrobiłam to podeszłam do baru i zamówiłam drinka, gdy go wypiłam poszłam tańczyć, lecz przerwała mi Julia i powiedziała:
J: Lexy, Marcin nas śledzi
L: Aha, niech sobie śledzi nie obchodzi mnie on
J: Noo okej....
Julia poszła do toalety, a ja dalej tańczyłam podszedł do mnie jakiś facet, nazywał się Karol, zaczęliśmy rozmawiać był bardzo miły, lecz po chwili chwycił mnie bardzo mocno i chciał ze mną wyjść z klub. Bałam się, że coś mi zrobi więc zaczęłam krzyczeć.
Jak wasze samopoczucie? U mnie średnio mam dość już tej kwarantanny. Kolejny rozdział 8.05 🌈🌸🍍
CZYTASZ
Lexy Chaplin ❤️ Marcin Dubiel (ZAKOŃCZONE)
FanfictionUwaga cringe! 25.02.2020 1000 👁️ 94 ⭐ 20.05.2021 81 000 👁️ 2500 ⭐ 9.08.2022 122 000 👁️ 2850 ⭐