Tylko sen...

2.5K 59 1
                                    

Pov. Lexy

Nagle, usłyszałam łagodny głos Marcina a ja zaczęłam się budzić. Siedzieliśmy na dachu, a ja zasnęłam wtulona w Dubiela, jak dobrze że to był tylko sen.

M: Musimy zaraz zejść na dół bo będziemy grać w jakieś imprezowe gry.

L: Okej...

Muszę dopilnować żeby mój sen się nie spełnił.

M: Nie wiem, czemu mnie przepraszałaś w śnie, ale wiedz że nie chcę abyś mnie musiała kiedykolwiek przepraszać

L: Mhm...Marcin, ta kryjówka zostanie między nami, bo nie nie chcę żeby ktoś oprócz nas tu przychodził.

M: Okej, to chodź schodzimy stąd.

Zeszliśmy na dół i znów usłyszałam te słowa:

S: Są nasze gołąbeczki!

Byłam taka przerażona, muszę naprawdę zrobić wszystko żebyśmy zagrali w inną grę. Nie chcę się kłócić z Marcinem ja go KOCHAM!

Pov. Marcin

Lexy odkąd się obudziła strasznie dziwnie się zachowuje, jest bardzo zestresowana. Jeśli chodzi o uczucie które do niej czuję, to już ono powoli mija, tak wiem zabrałem ją na koncert i starałem się o nią jak tylko mogłem, ale jak widziałem że ona raczej tego nie czuje to postanowiłem to sprawdzić. Po naszym pocałunku, dziś na dachu powiedziałem jej że mi się podobało, ona odpowiedziała to samo. Już nie wiem czy ona też coś do mnie czuję a może nie...
Z myśli wyrwała mnie Agata która krzyknęła:

A: To zaczynamy imprezowe zabawy!

S: Okej Agata to od jakiej zabawy zaczynamy?

A: Może w całowanego ślepca?

M: Na czym to polega? - spytałem

Nagle Lexy się wtrąciła, dawno nie widziałem jej takiej, była zestresowana i cała się trzęsła z nerwów

L: A może w chowanego? I odrazu nagrasz sobie odcinek

S: O dobry pomysł!

Widziałem jak Lexy robi się spokojna muszę się spytać jej czemu była taka dziwna po obudzeniu się, może to przez ten sen?

Spodziewaliście się że to sen? Nie mam pomysłów na kolejne rozdziały więc możecie pisać propozycje. Kolejny rozdział 11.03 🌸🌈🍍

Lexy Chaplin ❤️ Marcin Dubiel (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz