Impreza 🎉🎉🎉

4.2K 80 8
                                    

Godz. 12:30

Pov. Lexy

Obudziłam się, poszłam się przebrać i umyć zęby, zeszłam na dół do kuchni i zobaczyłam Marcina robiącego śniadanie nagle przypomniało mi się co wczoraj się stało już chciałam zawrócić i iść do pokoju gdy nagle usłyszałam głos Marcina:

M: Hej!

L: Hi!?

M: Chodź chcę z tobą pogadać i zrobiłem ci śniadanie.

L: O thank you Marcin!

Podeszłam zestresowana do kuchni i zaczęłam jeść.

L: To o czym chciałeś że mną porozmawiać?

M: No chyba wiesz o czym, o tym że jak mnie zobaczyłaś w McDonald's to zaczęłaś uciekać. A potem od Juli dowiedziałem się że płakałaś. Powiesz mi dlaczego?

L: Mmm..... Marcin bo my rabbit zdechł! - skłamałam

M: Ty miałaś królika?

L: Tak - mówiąc to udało mi się wywołać udawany płacz

M: Okej

Pov. Marcin

Wiedziałem że Lexy kłamie i że o coś innego chodziło, ale postanowiłem nie nalegać. Nagle do kuchni wpadł Stuu:

S: O 17:00 mamy nagrywki wszyscy mają być gotowi na tą godzinę.

L: Co nagrywamy?

S: Tabliczki

L: Okej

Powiedziała popatrzyła na mnie i uciekła do swojego pokoju.

Godz. 14:00

Do pokoju weszła Julia powiedziałam jej o nagrywkach i spytałam gdzie była bo napewno nie była w szkole bo dziś jest Sobota.

L: Gdzie byłaś?

J: Z kolegami...

L: Aha, ok

J: Lexy? Bo może chciałbyś się spotkać z jednym moim kolegą z szkoły. On bardzo chciałby cię poznać. Idź, dawno nie byłaś na randce.

L: No nie wiem

J: Jak tam chcesz, choć ty się kochasz w Marcinie to raczej nie pójdziesz...

L: Wcale nie! Pójdę na tą randkę - krzyknęła na cały dom

L: Daj mi jego numer! - powiedziała zdenerwowana

J: Okej, już się nie bulwersój

Godz. 18:00

Byliśmy już po nagrywkach, wszyscy zaczęli się rozchodzić do pokoi gdy nagle Stuu krzyknął:

S: O 19:30 zaczyna się impreza!

L,J,A : Co mamy tylko 1,5 godziny na przygotowanie się!!!

Pov. Lexy

L: Julia pomożesz mi się jakoś ładnie ubrać?

J: Lexy pewnie że tak. Ooo jaka piękna sukienka ubierz się w nią.

L: Ok

Ubrałam się w to:

Jak już byłam ubrana i pomalowana to poszłam do Marcina

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jak już byłam ubrana i pomalowana to poszłam do Marcina.

Pov. Marcin

Leżałem już przygotowany do imprezy i przeglądałem Instagrama Lexy, gdy nagle ktoś zapukał do drzwi była to Lexy. Otworzyłem jej i zacząłem rozmowę:

M: Hej, co tam?

L: Nic przyszłam do ciebie bo mi się nudzi. Jak wyglądam?

M: Pierwszy raz widzę cię aż tak piękną, jesteś jeszcze piękniejsza niż na co dzień.

L: Wow! Thank you Marcin!

L: Może uda mi się w końcu znaleźć mojego przyszłego męża.

Po smutniałem, coś mnie kuło w sercu.
Nagle ktoś wszedł do pokoju, był to....

Jak wam się podobał rozdzialik? Piszcie komentarze z różnymi propozycjami.
Kolejny rozdział w Niedzielę 9.02 🍍🌈

Lexy Chaplin ❤️ Marcin Dubiel (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz