Pov. Marcin
Byliśmy już w pokoju Natali i zaczęliśmy rozmawiać.
N: To o czym dokładnie chciałaś pogadać
M: Przyszła do mnie Lexy i zaczęła mieć do mnie wyrzuty
N: O co?
M: O to, że spędzamy ze sobą tyle czasu, i że ona też by chciała z kimś z nas coś fajnego porobić
N: No wsumie ona ma trochę racji
M: Ona nie może decydować z kim i kiedy się spotykam!
N: Okej, ale ty nie możesz jej ignorować
M: Nie ignoruje jej!
N: A mi się wydaje, że specjalnie spędzasz ze mną czas aby, z nią nie gadać
M: Wcale nie, czemu nagle wszystkie na mnie naskoczyłyście?
N: Marcin, pomyśl nad tym
Gdy to powiedziała, poszedłem do pokoju i zacząłem rozmyślać nad tym o co dokładnie chodziło dziewczyną. Nigdy ich nie zrozumiem, chyba na zawsze już będę z Heńkiem.
Pov. Lexy
Byłam zła na Marcina, nie rozumiem jak może być tak zadufany w sobie. Stwierdziłam, iż nie będę siedzieć i nic nie robić, wystroiłam się i miałam zamiar pujść do klubu, się trochę zabawić. Ubrałam się tak:
A pomalowałam się tak jak na przyjazd Natali. Na dyskotekę miałam jechać z Julią, przynajmniej jej jestem pewna, że nigdy mnie nie zostawi w ciężkiej dla mnie chwili. Gdy wychodziłam z domu widziałam jak Marcin zmierzył mnie wzrokiem, i oczywiście nie obyło się bez jego pytań, niby nie chcę ze mną spędzać czasu, a ciągle jest ciekawy co robię.
M: Gdzie i z kim jedziesz?
L: A co cię to nagle obchodzi?
Powiedziałam i zatrzasnęłam za sobą drzwi.
Pov. Marcin
Gdy Lexy zatrzasnęła mi drzwi przed nosem, chyba zrozumiałem o co jej chodziło. Postanowiłem ją śledzić nie wiem dlaczego ale miałem złe przeczucia, wiem że nie powinienem ich śledzić, ponieważ jak któraś mnie zobaczy to będzie awantura ale nie potrafiłem się powstrzymać.
I co, jak myślicie co z tego wyniknie? Kolejny rozdział 6.05 🌈🌸🍍
CZYTASZ
Lexy Chaplin ❤️ Marcin Dubiel (ZAKOŃCZONE)
FanfictionUwaga cringe! 25.02.2020 1000 👁️ 94 ⭐ 20.05.2021 81 000 👁️ 2500 ⭐ 9.08.2022 122 000 👁️ 2850 ⭐