Pov. Lexy
Obudziłam się rano z strasznym bulem gardła, więc poszłam do Marcina. Zapukałam do drzwi, długo nikt nie otwierał więc weszłam do jego pokoju, spał położyłam się obok niego, przesunęłam heńka i weszłam pod kołdrę lecz on się obudził i powiedział:
M: Lexy, co ty robisz?
L: Mogę jeszcze chwilę z tobą pospać? - spytałam
M: Tak, pewnie. Jeju Lexy masz straszną chrypkę
L: Wiem, dasz mi coś potem na gardło?
M: Spoko
Pospaliśmy godzinę, obudził mnie Marcin próbujący po cichu wyjść z łóżka
L: Marcin, gdzie idziesz?
M: Po śniadanie
L: Okej to ja idę już do swojego pokoju
M: Nie, leż tu dostaniesz śniadanie do łóżka. Dziś masz cały dzień tu leżeć i zdrowieć moja choróbko. ❤️
Pov. Marcin
Chwilę przed tym jak przypadkiem obudziłem Lexy napisałem do Kuby żeby przywiózł mi trochę jedzenia z McDonald's, zostawiłem telefon u góry i poszłam na dół przyrządzić pyszne śniadanie dla Lexy.
Pov. Lexy
Zauważyłam że Marcin zostawił na łóżku telefon, powiedział mi kiedyś jakie ma hasło więc postanowiłam po sprawdzać mu telefon. Wiem że nie powinnam ale byłam bardzo ciekawa. Od blokowałam jego telefon i pierwsze co zobaczyłam było to:
50 nieodebranych od Nikola❤️💄❤️
20 SMS od Nikola ❤️💄❤️
Weszłam na SMS i zaczęłam je czytać mniej więcej wszystkie były o takiej treści:
Nikola ❤️💄❤️
Marcin, przepraszam
Nikola ❤️💄❤️
Kocham cię, odpisz
Ale ostatnia wiadomość była taka:
Nikola ❤️💄❤️
Żyjesz? Będę tam u ciebie za 2 godziny
Dlaczego on jej nie odpisał na żadną wiadomość, przecież ją kocha a może nie. Odłożyłam telefon i z myśli wyrwał mnie Marcin.
M: Patrz co dla ciebie mam!
Przyniósł mi tacę a na tacy było jedzenie z McDonald's a obok tabletki i róża
L: Thank you Marcin!
L: Mmm..... Marcin?
M:. Tak?
Pov. Marcin
Nie wiem dlaczego ale bałem się o co się spyta Lexy i się nie myliłem, spytała mnie o to o czym nie chciałem z nikim rozmawiać
L: Dlaczego nie odpisujesz ani nie oddzwaniasz Nikoli?
Po patrzyłem na Lexy i na mój telefon który leżał obok niej
M: Skąd o tym wiesz?
L: Od blokowałam twój telefon no i zobaczyłam to. Odpisz jej kochasz ją to musisz... - nie dokończyła bo jej przerwałem
M: Nie kocham jej!!!
L: Okej przepraszam ☹️
M: Nie nauczono cię że nie przegląda się komuś telefonu, skąd wogóle znasz mój kod
L: I'm sorry Marcin. Powiedziałeś mi jak byłeś pijany. Nikola tu zaraz będzie!
M: Co?
L: No napisała jakieś 30 min temu że za 2 godziny tu będzie
Pov. Lexy
Wyszłam z jego pokoju, byłam na niego bardzo zła. Zeszłam na dół i usłyszałam pukanie do drzwi, to chyba nie Nikola ona dopiero ma przyjechać za jakieś 1,5 godziny, ciekawe kto to poszłam otworzyć i w drzwiach zobaczyłam....
Jak wam się podoba rozdział? Mi szczerze mówiąc bardzo. Kolejny rozdział 17.02 🌸🌈🍍
CZYTASZ
Lexy Chaplin ❤️ Marcin Dubiel (ZAKOŃCZONE)
FanfictionUwaga cringe! 25.02.2020 1000 👁️ 94 ⭐ 20.05.2021 81 000 👁️ 2500 ⭐ 9.08.2022 122 000 👁️ 2850 ⭐