10.

3.5K 288 174
                                    

°°°°°°

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

°
°
°
°
°
°

Dzisiejszy dzień, był dniem wolnym dla szkół w Seulu. Pogoda sprzyjała chyba pierwszy raz od jakiegoś czasu, co niezmiernie cieszyło idącego do parku Yeosanga. Ubrany w czarny płaszcz, spodnie tego samego koloru jak i czerwone trampki nie zwracał zbytnio na siebie uwagi.
Słuchał spokojnie muzyki na słuchawkach, obserwując co jakiś czas innych ludzi, którzy karmili wiewiórki i ptaki, prowadzili swobodne rozmowy lub po prostu spędzali czas ze znajomymi; widział również sporo zakochanych par, na co uśmiechał się delikatnie.

Przystanął przed jedną z ławek, na której po chwili usiadł. Wyciągnął z ucha słuchawkę, wszedł w dymek czatu z jego przyjacielem, odczytując wiadomość.

- Aigo~

Westchnął, chowając telefon do kieszeni spodni. Oparł się o niewygodne, twarde drewno, kompletnie zatapiając się w muzyce.

|*.*.*|

Kiedy poczuł mocne szturchnięcie, przerażony otworzył oczy, od razu wyciągając słuchawki. Spojrzał w stronę osoby, która go zaczepiła i aż serce mu przyśpieszyło.

- Panie Park! Dzień dobry! - jak poparzony wstał i ukłonił się ładnie, witając pielęgniarza, który tylko prychnął śmiechem.

- Dzień dobry, Yeosang. Miło cię widzieć. - przyznał, obserwując sylwetkę chłopca. - Wybacz, ale myślałem, że coś się stało.

- Hm? Nie, nie! Wszystko w porządku, po prostu-

- Czekasz na kogoś? Bo chętnie mógłbym się z tobą przejść. Przy okazji zjedlibyśmy gofry. - mówił z uroczym uśmiechem, specjalnie przerywając młodszemu.

Yeosang zaciął się na chwilę, nie wiedząc co miał zrobić, a tym bardziej powiedzieć. Nadymał policzki, analizując wszystkie za i przeciw, aż w końcu jego rozmyślania przerwał dźwięk powiadomienia.

- To jak? - pod wpływem uśmiechu mężczyzny chłopak czuł jak jego nogi przestają funkcjonować. Co za wstyd! Aigo~ Nie uśmiechaj się tak... ładnie.

- W porządku! I tak nie mam nic do roboty, Panie Park! - rzucił szybko, nie myśląc nawet o jednej istotnej rzeczy. Zganił się w myślach, zagryzając wargę.

- Super! - zawołał podekscytowany. - Chodźmy, niedaleko jest wspaniała budka z lodami i goframi.

- A.. Dobrze. - odpowiedział zawstydzony, stając obok bruneta. Wyciągnął telefon, szybko wystukał treść wiadomości, po chwili wysyłając ją. - W takim razie.. chodźmy, Panie Park.

- Wiesz, nie jesteśmy w szkole. - zaczął. - Wolałbym, gdybyś mówił mi po imieniu. Czuje się staro, przez to całe "Pan".

- Dobrze, Pa- Seonghwa. - Pielęgniarz pogłaskał chłopca po włosach, rozpoczynając wędrówkę do wcześniej wspomnianej budki. Sang ruszył za nim.

Wybacz Wooyoung, następnym razem się spotkamy.

✔Male Nurse | SeongSangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz