17.

3.3K 281 130
                                    

°°°°°°°

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

°
°
°
°
°
°
°

Zadowoleni wrócili do domu dopiero po godzinie dwudziestej. Yeosang z uśmiechem na twarzy odłożył deskorolkę w przedpokoju, by po chwili z pełną reklamówką ruszyć w głąb mieszkania mężczyzny.

- Seonghwa! Idź szybko do łazienki! - zawołał z salonu, wyjmując z torby jedno pudełeczko. - Szybko!

Park grzecznie wykonał polecenia chłopca, nie wiedząc, co takiego znów wymyślił. Syknął tylko, gdy jego poranione kolano otarło się o ramę drzwi. Cóż. Wiadome było, iż brunet dzisiejszego dnia zrobi sobie krzywdę, tym bardziej skoro nigdy nie jeździł na desce. Do tego uparty Sang koniecznie chciał zobaczyć jak Seonghwa sobie poradzi i kazał mu zjechać ze stromej drogi.

- Och! Siadaj, nie wiem, na pralce. - rozkazał. - Odwróć się do mnie tyłem.

- Co kombinujesz, Yeo?

Nastolatek otworzył opakowanie, z którego wyciągnął kilka tubek farby, specjalny pędzelek i rękawiczki. Według instrukcji zawartej w opakowaniu wymieszał substancje i po małym przygotowaniu się posłał szeroki uśmiech w stronę zdezorientowanego bruneta.

- Okey... zaczynamy!

|*.*.*|

Seonghwa wciąż siedział na pralce, gdy w tym samym czasie Yeosang suszył jego nowo pofarbowane włosy. Próbował tapirować je bardzo delikatnie, jednak często słyszał ciche syknięcia ze strony Parka. Z zadowoleniem wyłączył suszarkę, po czym ostrożnie rozczesał każdy kosmyk. Ułożył mu je całkowicie, oczywiście przedtym prosząc pielęgniarza, by zmienił swoją pozycję.

- Super! - rzucił zachwycony Sang, klaszcząc w obie dłonie. Przyjrzał się starszemu, po czym po prostu zaczął sprzątać bałagan, który zdążył wyrządzić.

Seonghwa w tym czasie podszedł do lustra, patrząc w swoje odbicie. Jego włosy z czerni zamieniły się w ładny blond. Z uśmiechem zmierzył wzrokiem sprzątającego nastolatka, by po chwili ruszyć w stronę salonu, gdzie miał przygotować miejsce, do wieczoru filmowego.
Yeosang postanowił, iż zostanie z mężczyzną do końca dnia. I tak miał wolne, a jego rodzice przyzwyczaili się do tego, że często nie ma go w domu, bo albo jest z Wooyoungiem, Sanem czy Hongjoongiem, albo nocuje u innych kolegów.
Seonghwa przesunął kanapę odrobinę do tyłu, przyniósł ze swojej sypialni koce i puchate poduszki, rozłożył wszystko ładnie na ziemi, a do tego zasłonił okna, zapalił ledowe lampeczki, wyciągnął najróżniejsze filmy, od bajek po horrory i na samym końcu przygotował przekąski jakimi były między innymi kupione przez Kanga pringles'y, chrupki miodowe, mochi i wiele innych. Zgasił światło i gdy już miał wychodzić z salonu, wpadł na przebranego w uroczą piżamkę w biało pomarańczowe paski nastolatka.

- Wow, spisałeś się Hyung. - rzucił w jego stronę z promiennym uśmiechem i różowymi policzkami. - Idziesz się przebrać?

Seonghwa mruknął w odpowiedzi, szturchając chłopca w ramię, gdy go wymijał. Zniknął za ciemnymi drzwiami łazienki.

|*.*.*|

-

To jako pierwsze oglądamy "Smakosz", "Laleczka Chucky", czy "Obecność"? - wymieniał poszczególne tytuły, patrząc kątem oka na starszego mężczyznę.

- Nie możemy obejrzeć jakiejś bajki, albo komedii? - rzucił z grymasem Hwa, przykrywając się szczelniej kocem. Gdy Yeosang posłał mu pytające spojrzenie, ten westchnął i opierając podbródek o kolano nastolatka nieśmiało kontynuował: - Boje się horrorów.

 Gdy Yeosang posłał mu pytające spojrzenie, ten westchnął i opierając podbródek o kolano nastolatka nieśmiało kontynuował: - Boje się horrorów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mówiąc to odwrócił wzrok. Kang zaśmiał się uroczo, przytulając go mocno. Po tym wcisnął do swoich ust jednego chipsa, później zrobił to samo, tylko że Seonghwie, który z delikatnie różowymi policzkami smyrał kciukiem nogę nastolatka.

- Nie bój się, Hyung. Obronie cię. - zapewnił. - To co? Lecimy z "Obecnością"?

Park jęknął niezadowolony, chowając twarz w białej bluzie, która służyła mu za piżamę podczas chłodniejszych nocy. Spojrzał na niego błagalnie, jednak ten już ustawiał głośność telewizora, jak i włączał wybrany film. Hwa leżąc jak kłoda nadymał policzki, powoli wypuszczając z nich powietrze. W tym czasie Yeosang złapał go za rękę, prychając cichym śmiechem.

- Będzie fajnie, Hyung.

Seonghwa kolejny raz westchnął, wbijając swoje ciało w pościel, na której w dwójkę leżeli. Kang wcisnął się mężczyźnie pod koc, przytulając go krótko.

Zapowiada się na ciekawą noc.

✔Male Nurse | SeongSangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz