16.

3.2K 291 99
                                    

°°°°°°°

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

°
°
°
°
°
°
°

- Seonghwa! Wstajemy! - brunet zmarszczył brwi, słysząc zbyt głośny krzyk Kanga w słuchawce. Westchnął płaczliwie, zakopując się pod kołdrą. - Wstawaj no!

- Yeosang... wiesz... że mamy godzinę ósmą. Do tego jest sobota... - wymruczał. - Dzieciaku, o co-

- Radzę ci się przygotować do wyjścia, bo właśnie zmierzam do twojego domu. - prychnął śmiechem. - Idziemy na deskę!

- Pytałeś mnie w ogóle czy jestem zajęty i czy mam na to czas?

- Aigoo~ Hyung. Pójdź ze mną na deskorolkę!

Park westchnął kolejny raz, spychając z siebie pościel, by wstać, a raczej usiąść na łóżku. Przetarł zmęczoną twarz dłonią i ziewnął przeciągle.

- Hyung...

Słysząc błagający wręcz ton głosu chłopca, Hwa uśmiechnął się do siebie. Odpowiedział mu zwykłym "Idę się szykować.", po czym zakończył połączenie.

|*.*.*|

Seonghwa stał na podjeździe, czekając z telefonem w dłoni na nastolatka, który już dawno powinien tu być. Poprawił swoje czarne włosy, zaczesując je do tyłu.

Dzisiejszy dzień był naprawdę ciepły, co na marzec tego roku rzadko się zdarzało. Mężczyzna ubrany w jeansową kurtkę pod którą grzał go czarny golf wyszedł za teren swojego domu, chcąc wypatrzeć Sanga, jednak kiedy to zrobił nigdzie go nie znalazł. Westchnął odrobinę poddenerwowany. Nie lubił czekać. Tym bardziej na kogoś takiego jak Yeosang.

- Hyuuuuuung! - usłyszał głośny, wesoły okrzyk. Po chwili zauważył jadącego na deskorolce chłopca, który dzisiaj wyglądał bardzo... po prostu wyglądał dobrze. Bardzo. Ubrany był w białą bluzę z pudrowo-różowymi plamkami, jeansy i w sportowe buty. Miał pofalowane włosy, które rozwiewały się wskutek wiatru. Z uroczym uśmiechem podjechał do Parka, przytulił go delikatnie po czym zaczął ze śmiechem:

- Mam nadzieję, że umiesz na tym jeździć. - wskazał na deskę. - Rany, dzisiaj jest ciepło. Bardzo!

- Prawda?

- Idealna pogoda na jazdę! - zawołał z ekscytacją, łapiąc za nadgarstek Hwy. - Chodźmy już, chodźmy! - pociągnął go w swoją stronę, by po chwili zacząć skakać wokół niego. - Chodźmy, Seong! Chodźmy, Hyung!

Rozczulony prychnął śmiechem, podążając za chłopcem.

- Hey, a może pójdziemy też na watę cukrową? - zaproponował starszy, łapiąc nastolatka za dłoń. - Co ty na to, YeoYeo?

Sang spłonął rumieńcem, patrząc na swoje buty. Kiwnął nieśmiało głową, wchodząc na deskę.

- Chodźmy, więc..

✔Male Nurse | SeongSangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz