18.

3.1K 298 134
                                    

°°°°°°°°

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

°
°
°
°
°
°
°
°

Seonghwa przebudził się w środku nocy, czując straszne zimno na swoim ciele. Spojrzał w stronę śpiącego obok niego bruneta, prychając cicho.
Nastolatek zabrał mu cały koc, w który zawinął się jak naleśnik; mężczyzna zdołał ujrzeć jedynie połowę jego twarzy wystającą z ciepłego materiału. Starszy westchnął ciężko, próbując jakkolwiek odzyskać koc, jednak nie szło mu to zbyt dobrze.

- Cholera. - szepnął do siebie, gdy przez przypadek uderzył w kanapę stojącą tuż za nim. - Yeo, oddaj mi to... - mruknął bardziej do siebie. Nie spodziewał się, że nastolatek od tak odda mu pościel. - Nie śpisz?

- Nie mogę zasnąć. - przyznał cicho, odwracając się w stronę czarnowłosego. Był zmęczony. Hwa zauważył to od razu.

- Co robisz w domu, jeżeli nie możesz spać? - zapytał pogodnie zaraz po opadnięciu na poduszki.

- Właściwie to nic. - odpowiedział. - Chociaż... przytulam się do wszystkiego co tylko jest w zasięgu mojej ręki.

- W takim razie dlaczego się do mnie nie przytuliłeś? - to pytanie sprawiło, iż Yeosang prychnął cicho. Jego policzki jak zawsze przybrały barwę różową, natomiast oczy zabłyszczały uroczo i chociaż było ciemno, Park zdołał to zobaczyć. Hwa uśmiechnął się lekko, cały czas patrząc na twarz chłopca. - Wyglądasz bardzo ładnie, gdy się rumienisz. - palnął nagle, na co Sang spojrzał na niego z małym zaskoczeniem. - Znaczy.. Cały czas wyglądasz ładnie, ale gdy się rumienisz i uśmiechasz to... Aigoo~ - wymruczał zawstydzony, chowając się w poduszkę. - Udajmy, że tego nie było...

Yeosang z uśmiechem odwrócił wzrok, czując jak jego policzki zaczynają piec. Seonghwa za to nadal obserwował zarumionego chłopaka, nie mogąc przestać myśleć o jednej, odrobinę tajemniczej dla niego rzeczy.

Kang po kilku krótkich minutach spojrzał w oczy mężczyzny, darząc go uroczym uśmiechem. Czuł, że wpadł. I to całkowicie. Pomimo tego, że znał Parka krótko, to zdołał się do niego przywiązać. Lubił przychodzić do niego na szkolnej przerwie, uwielbiał spędzać z nim czas... Czuł się przy nim jak nowonarodzony, pełny energii człowiek.

- Yeosang? Wszystko dobrze? - zaczął, gdy zwrócił uwagę na jakby wyłączonego nastolatka.

- A-ach, tak. - odparł, rumieniąc się jeszcze bardziej. - Po prostu... myślę nad czymś.

Hwa złapał za jego dłoń, by zacząć gładzić ją kciukiem. Spojrzał prosto w błyszczące oczy bruneta, całkowicie się w nich zatapiając. Kang natomiast leżał z całkowitą pustką w głowie, nie chcąc się ruszyć. Czuł jak jego serce bije zbyt szybko, a  żołądek ćwiczy akrobatykę wraz z wszelkimi mięśniami. Park chwycił za podbródek młodszego i z uroczym uśmiechem przejechał kciukiem po wardze Sanga.

- Kto by pomyślał, że doprowadzisz mnie do takich zawrotów głowy..

- Co masz na myśli?

Pielęgniarz prychnął cicho, przybliżając się do chłopca. Gdy Yeosang myślał, że dostanie odpowiedź, Seonghwa po prostu przytulił go, szepcząc:

- Dobranoc, YeoYeo.

✔Male Nurse | SeongSangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz