Proszę, nie czytajcie tego. To kompletny gniot.
[WARING: Smut]
_________________________
Biegłem ile tchu, pragnąc znaleźć się już w bezpiecznym dla mnie miejscu. Czułem przepływającą przez całe moje ciało adrenalinę, która napędzała mnie do jeszcze szybszego biegu. Odczuwałem sporawy ból w okolicy mojego nosa oraz policzka, który z chwili na chwile się zwiększał.
Po długim w odczuciu dla mnie czasie, w końcu znalazłem się w miejscu docelowym. Stanąłem pod odpowiednimi drzwiami, podpierając się kolan i dysząc przeokropnie. Nigdy nie miałem dobrej kondycji i w takich chwilach zawsze tego żałowałem. Palenie papierosów też swoje dało.
Zapukałem w drewnianą powierzchnie, nieustannie przestępując z nogi na nogę. W końcu drzwi uchyliły się z charakterystycznym zgrzytem, a zza nich wyjawiła się osoba, której w tej chwili pragnąłem bardziej, niż cokolwiek innego.
-Czemu?- zapytał, mając na twarzy zirytowanie wymieszane ze zdziwieniem. Widok mojej zakrwawionej twarzy, chyba nie był zbyt przyjemny
-Jakoś tak wyszło- uśmiechnąłem się łobuzersko, po chwili krzywiąc się na ból.
Ten westchnął jedynie, łapiąc mnie za dłoń i ciągnąc do środka jego domu. Drzwi trzasnęły za nami z hukiem, gdy Frank zaczął prowadził mnie na piętro. Jego dłoń przyjemnie grzała moją, która w przeciwieństwie do niego była niczym lód. Przez cały ten głupkowaty uśmiech nie znikał z mojej twarzy.
-Może tak delikatniej, co?- spytałem, gdy wepchnął mnie do łazienki, a potem popchnął na umywalkę. -To znęcanie się na poszkodowanym- prychnąłem z uśmiechem, patrząc na niego rozbawiony, podczas gdy on zachowywał nienaganną powagę.
-Który to już raz, co?- zapytał, będąc lekko zasmucony.
Odwrócił ode mnie wzrok i schylił się do szafki, wyciągając z niej czysty ręcznik. Oparłem się o umywalkę, stojąc do niej tyłem i przypatrując się chłopakowi. Powoli namoczył go i ponownie na mnie spojrzał.
-Wiesz, czasami nie mam na to wpływu- rzekłem, będąc dalej zmęczony przez przebiegniętą drogę.
Nie odezwał się już do mnie, a jedynie patrzył na mnie zimnym wzrokiem. Powoli podniósł lewą rękę i umieścił ją na moim policzku, głaszcząc go delikatnie kciukiem. Drugą dłonią przyłożył do mojego policzka zwilżony ręcznik, na co wręcz natychmiastowo zasyczałem. Powoli gładził moją twarz, oczyszczając ją z brudu wymieszanego z krwią.
-Masz gdzieś jeszcze jakieś obrażenia?- spytał, nie używając przy tym żadnych emocji.
-Tak, w moim sercu, bo znowu masz na mnie focha- przyciągnąłem go do siebie, przytulając jego niskie ciało. Tak, jak się spodziewałem, nie odwzajemnił uścisku. -Oh, daj spokój, Frankie.
-Jak mam dać spokój, Gerard? Mam dosyć tego, że ciągle widzę cię poobijanego- jęknął, przegrywając ze sobą i przytulając się do mnie. Pogłaskałem go czule po głowie.
-Podobno faceci z bliznami są bardziej atrakcyjniejsi- zażartowałem, na co westchnął zażenowany. Schyliłem się na jego wysokość, po czym pocałowałem go w szczękę, zostawiając po sobie mokry ślad.
-Przestań, powinienem odkazić twoje rany- chciał się ode mnie odsunąć, lecz mu na to nie pozwoliłem. Jedną ręką złapałem go w pasie i przyciągnąłem go jeszcze bliżej siebie, patrząc w jego zdziwione oczy. Złączyłem jego wolną rękę z moją, delikatnie ją ściskając. Przybliżałem się do niego jeszcze bardziej, dopóki nasze twarze nie dzieliło raptem kilka centymetrów. Czułem na swojej skórze jego przyśpieszony, gorący oddech. Specjalnie czekałem, aż sam zainicjuje pocałunek. Po chwili przylgnął swoimi miękkimi ustami do moich. Zamknąłem oczy, oddając się tej miłej pieszczocie. Był taki nieśmiały w swoich ruchach, jakbyśmy przynajmniej robili to po raz pierwszy. Uważałem, że to strasznie urocze. Szybko pogłębiłem pocałunek, jeżdżąc dłonią z góry na dół po jego plecach. Z lekkiego muśnięcia ustami, stał się naprawdę chaotyczny, pełen miłości i pożądania pocałunek. Chcąc podroczyć się z chłopakiem, postanowiłem oderwać się od jego warg, schodząc na jego szyję. Wiedziałem, że był to jego słaby punkt i perfidnie to wykorzystałem.

CZYTASZ
Remember, don't trust me, baby | Frerard one shots ✔
Hayran KurguKrótkie, od tysiąca do kilku, pojedyncze opowiadania o tematyce Frerarda. [ZAKOŃCZONE] Data założenia - 06.05.19.