Cały plan dokładnie przegadaliśmy kilka razy, aby mieć pewności, ze wszystko wypali - Mason i Corey mieli za zadanie wziąć Liam'a do pokoju i przytrzymać go w nim na chwilę, natomiast Betty i Veronica muszą opić Hayden już na starcie.
Na początku możemy mieć mały problem z „rozdzieleniem" tej dwójki, ale to jest akurat najmniejszy problem.Aktualnie nasza piątka siedziała w kuchni i oczekiwała gości, którzy lada moment mieli się pojawić.
- Wszyscy wiedzą, co mają robić ? - spytałem, po czym wziąłem łyk wody z butelki.
Wszyscy kiwnęli głową na „tak", po czym usłyszeliśmy krzyki wydobywające się zewnątrz.
- No to, życzę wam powodzenia. - odrzekł Corey, łapiąc Masona za rękę, ciągnąć go, przy tym w swoją stronę.
- Nawzajem. - rzekłem krótko, po czym ruszyłem w stronę fotela stojącego w salonie.
Usiadłem na wcześniej wspomnianym fotelu, a moje oczy śledziły Betty idąca w stronę drzwi.
Dziewczyna chwyciła za klamkę od drzwi, by po chwili otworzyć je i ujrzeć uśmiechnięte twarze kilkudziesięciu nastolatków.- Jesteś Betty ? - spytał niepewnie jeden z chłopców. - Robisz imprezę, prawda?
Dziewczyna odwróciła się i spojrzała w moją stronę - jej wyraz twarzy w tamtym momencie nie był zbytnio zachęcający.
- Tak, jestem Betty.. - rzekła, odwracając się w stronę gości. - i tak, robię imprezę. - odrzekła obojętnie, po czym otworzyła drzwi na oścież. - Zapraszam!
🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺
Impreza trwała na całego. Betty i Veronica od razu złapały Hayden, która o dziwo „odłączyła się" od Liam'a.
Wszyscy natomiast tańczyli i dobrze się bawili, a ja nadal siedziałem i czekałem na odzew od Corey'a i Masona.
Siedziałem, więc i obserwowałem wszystkich dobrze bawiących się ludzi, aż ten widok zasłoniła mi dwójka chłopaków.- Nie możemy go znaleźć. - rzekł jeden z nich. - Sprawdziliśmy cały dom i nic.
- Na pewno dobrze wszystko sprawdziliście? - spytałem, wstając przy tym z kanapy.
- Na pewno. Nie ma go nigdzie.
Nagle poczułem wibrację, które powodował mój telefon; wyjąłem go, więc i sprawdziłem, kto wysłał mi wiadomość.
Od: Liamek❤️
Przyjdź za 5 minut do sypialni Betty - to ważne.Zamurowało mnie. Stałem tak i wpatrywałem się, wciąż w wiadomość, którą przed chwilą dostałem od Liam'a.
Przyjdź za 5 minut do sypialni Betty - to ważne.
- Hallo! Ziemia do Theo! - Mason machnął kilka razy dłonią przed moją twarz. - Hallo! Słyszy nas Pan?
Ocknąłem się z chwilowego „transu" i spojrzałem na nich z wielkim zdziwieniem wymalowanym na twarzy.
Oboje spojrzeli na mnie i byli lekko zdezorientowani.- Co jest? - spytał nagle Corey.
Nie mogłem, wydusić z siebie ani jednego słowa, więc wziąłem swój telefon i pokazałem im treść SMSa od chłopaka.
- Muszę tam iść! - rzekłem radośnie, po czym ruszyłem w stronę schodów.
- Theo stój! - rzekł stanowczo Mason.
Zrobiłem, tak jak kazał, zdziwiony odwróciłem się w ich stronę.
- Uważaj. - rzekł troskliwe chłopak. - To może być podstęp.
Kiwnąłem głową na znak, że „rozumiem powagę sytuacji" i ruszyłem w stronę schodów, które miały zaprowadzić mnie do pokoju Betty.
🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺🐺
Powiem wam szczerze, że im bliżej końca tym jest mi smutno 🤭
Życzę miłego czytania thiamki ❤️💙
CZYTASZ
i still want you| thiam✔️
FanfictionBeacon Hills- pełne tajemniczych rzeczy, jak i ludzi miesteczko, w którym wreszcie zapanował spokój. Główne "siły obronne" opuściły mury miasta, na rzecz swojej przyszłości i własnego rozwoju. Obrona miasta spoczeła na barkach silnej Bety- Liam'a...