*Marek pov*
Łukasz ubrał spodnie i usiadł na łóżku, a ja wstałem z kolan i chciałem usiąść obok niego. Jednak chłopak pociągnął mnie tak, że usiadłem na jego kolanach.
***
Ł: chcesz pooglądać jakiś film?
M: możemy- usiadłem na łóżku, a chłopak poszedł po laptopa.
Łukasz położył się na łóżku, a ja zaraz obok niego. Już po chwili leżeliśmy wtuleni w siebie oglądając jakiś film. Jak się okazało była to komedia. Mnie ten film nie śmieszył, ale Łukasza wręcz przeciwnie. Co chwilę się śmiał, a ja słysząc jego śmiech foki również nie mogłem się powstrzymać. Patrzyłem na niego i nie wierzyłem, że on jest moim chłopakiem. Gdy film się skończył chłopak zamknął laptopa i odłożył na szafkę obok łóżka.
M: śmiejesz się jak foka
Ł: a to nie jest moja wina - gwałtownie usiadłem na Łukaszu i spojrzałem na niego
M: może - uśmiechnąłem się do niego, a chłopak złapał mnie za biodra.
Nachyliłem się i zacząłem pocałunek, który chłopak oddawał. Łukasz obrócił nas tak, że teraz ja byłem na dole, a on zawisł nade mną kontynuując pieszczotę.
Chłopak dał swoje ręce na moje uda i po chwili oderwał się ode mnie. Patrzył na mnie z delikatnie przyspieszonym oddechem. Jejku on wygląda tak idealnie...
Nie wytrzymałem i złapałem za jego łańcuszek i znów go do siebie przyciągnąłem.Wplotłem swoje dłonie w jego włosy, a Łukasz pogłębił pocałunek. Po dłuższej chwili chłopak przerwał pocałunek i zszedł na moją szyję. Teraz tam zostawiał drobne pocałunki, czasem również przygryzał moją skórę. Bardzo mi się to podobało, a czasem z moich ust wydostawał się cichy jęk. Przerwałem to odpychając chłopaka od siebie. Usiadłem naprzeciwko niego.
*Łukasz pov*
M: ściągnij koszulkę - popatrzyłem z drobnym zdziwieniem na chłopaka, w końcu po nim się tego nie spodziewałem
Ł: ale po co? - w sumie mogę się z nim trochę podrażnić
M: proszę
Ł: ale będzie mi zimno
M: to ja Cię rozgrzeję - a tego tekstu to się kompletnie po nim nie spodziewałem
Ł: no nie wiem - uśmiechnąłem się do niego, a on złapał za rogi mojej koszulki
M: to sam to zrobię
Ł: a jak ci na to nie pozwolę?
M: to i tak to zrobię - chłopak pociągnął moją koszulkę w górę, a ja mu na to pozwoliłem, ściągnął ją i odłożył na łóżko.
Chłopak przejechał swoją ręką po moim brzuchu. A ja patrzyłem na niego z uśmiechem. Był naprawdę słodki i uroczy. Widać też, że jest wrażliwy. Zastanawiam się czy doprowadzenie tego zakładu do końca to dobry pomysł...
M: czemu nie powiedziałeś, że tak super wyglądasz?
Ł: bo to nie prawda
M: jak to nie?
Ł: no nie, jest dużo osób które wygląda lepiej niż ja - wstałem z łóżka i złapałem moją koszulkę, ale Marek również to zrobił. Stanął naprzeciwko mnie i się uśmiechnął.
M: ale dla mnie Ty jesteś najprzystojniejszy - sam nie wiem czemu, ale na słowa chłopaka sam z siebie się uśmiechnąłem
Ł: a ty dla mnie jesteś najsłodszym i najlepszym chłopakiem - widziałem, że Marek odrobinę się zawstydził i od razu się do mnie przytulił.
M: dziękuję, ale to nie prawda
~501 słów
^°^°^°^°^
Miłego dnia/wieczoru♡
~Alia
CZYTASZ
TO TYLKO ZAKŁAD KOCHANIE ᴷˣᴷ
FanficŁukasz to 19letni uczeń liceum. Ze swoimi kolegami często się zakładają, tak jest i teraz... Łukasz musi rozkochać w sobie, pocałować i "zaliczyć" Marka 17letniego ucznia tego samego liceum. Czy mu się to uda? ░░░░░░░░░░░░░░░░░░░ Książka zawiera w...