◤29 ↬ *ściągnij koszulkę*◢

1.3K 65 26
                                    

*Marek pov*

Łukasz ubrał spodnie i usiadł na łóżku, a ja wstałem z kolan i chciałem usiąść obok niego. Jednak chłopak pociągnął mnie tak, że usiadłem na jego kolanach. 

***

Ł: chcesz pooglądać jakiś film?

M: możemy- usiadłem na łóżku, a chłopak poszedł po laptopa. 

Łukasz położył się na łóżku, a ja zaraz obok niego. Już po chwili leżeliśmy wtuleni w siebie oglądając jakiś film. Jak się okazało była to komedia. Mnie ten film nie śmieszył, ale Łukasza wręcz przeciwnie. Co chwilę się śmiał, a ja słysząc jego śmiech foki również nie mogłem się powstrzymać. Patrzyłem na niego i nie wierzyłem, że on jest moim chłopakiem.  Gdy film się skończył chłopak zamknął laptopa i odłożył na szafkę obok łóżka.

M: śmiejesz się jak foka 

Ł: a to nie jest moja wina - gwałtownie usiadłem na Łukaszu i spojrzałem na niego

M: może - uśmiechnąłem się do niego, a chłopak złapał mnie za biodra.

Nachyliłem się i zacząłem pocałunek, który chłopak oddawał.  Łukasz obrócił nas tak, że teraz ja byłem na dole, a on zawisł nade mną kontynuując pieszczotę.
Chłopak dał swoje ręce na moje uda i po chwili oderwał się ode mnie. Patrzył na mnie z delikatnie przyspieszonym oddechem. Jejku on wygląda tak idealnie...
Nie wytrzymałem i złapałem za jego łańcuszek i znów go do siebie przyciągnąłem. 

Wplotłem swoje dłonie w jego włosy, a Łukasz pogłębił pocałunek. Po dłuższej chwili chłopak przerwał pocałunek i zszedł na moją szyję. Teraz tam zostawiał drobne pocałunki, czasem również przygryzał moją skórę. Bardzo mi się to podobało, a czasem z moich ust wydostawał się cichy jęk. Przerwałem to odpychając chłopaka od siebie. Usiadłem naprzeciwko niego.

*Łukasz pov*

M: ściągnij koszulkę - popatrzyłem z drobnym zdziwieniem na chłopaka, w końcu po nim się tego nie spodziewałem 

Ł: ale po co? - w sumie mogę się z nim trochę podrażnić

M: proszę 

Ł: ale będzie mi zimno

M: to ja Cię rozgrzeję - a tego tekstu to się kompletnie po nim nie spodziewałem

Ł: no nie wiem - uśmiechnąłem się do niego, a on złapał za rogi mojej koszulki

M: to sam to zrobię 

Ł: a jak ci na to nie pozwolę?

M: to i tak to zrobię - chłopak pociągnął moją koszulkę w górę, a ja mu na to pozwoliłem, ściągnął ją i odłożył na łóżko.

Chłopak przejechał swoją ręką po moim brzuchu. A ja patrzyłem na niego z uśmiechem. Był naprawdę słodki i uroczy. Widać też, że jest wrażliwy. Zastanawiam się czy doprowadzenie tego zakładu do końca to dobry pomysł...

M: czemu nie powiedziałeś, że tak super wyglądasz?

Ł: bo to nie prawda

M: jak to nie?

Ł: no nie, jest dużo osób które wygląda lepiej niż ja - wstałem z łóżka i złapałem moją koszulkę, ale Marek również to zrobił. Stanął naprzeciwko mnie i się uśmiechnął. 

M: ale dla mnie Ty jesteś najprzystojniejszy - sam nie wiem czemu, ale na słowa chłopaka sam z siebie się uśmiechnąłem

Ł: a ty dla mnie jesteś najsłodszym i najlepszym chłopakiem - widziałem, że Marek odrobinę się zawstydził i od razu się do mnie przytulił. 

M: dziękuję, ale to nie prawda

~501 słów

^°^°^°^°^

Miłego dnia/wieczoru♡

~Alia

TO TYLKO ZAKŁAD KOCHANIE ᴷˣᴷOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz