#26

878 36 75
                                    

×6 dni później×

Per. Polska

Aktualnie Niemcy wyszedł, a ja? Ja leżę na łóżku, czuje ból na ciele. Mówiąc nie słuchałem Niemca i uderzył mnie... A potem...

Powoli miałem łzy w oczach, czułem jak pare łez się wylewa, a ja leżałem i nie miał siły wstać. Nic nie mogłem zrobić, nic...

I do tego śmierć Węgra... Chodź nasze relacje się zmieniły to i tak go kochałem, mój najlepszy przyjaciel... A teraz go już nie ma..

Per. Japan

Tamten człowiek... Chciał mnie sprzedać, ale się mu to nie udało i po prostu wyrzucił mnie... Nie wiem gdzie jest dom, nie wiem nic. Jestem w jakimś nie znanym mi mieście i aktualnie siedzie na ławce, zamknęłam oczy. Czułam smutek, ale się nie poddam. Wstałam i spojrzałam na niebo.

-Nie ważne ile mi to zajmie, ale wrócę do siebie -powiedziałam i uśmiechnęłam się. Po tych słowach zaczęłam biec.

Per. Rosja

Za pare dni jest pogrzeb Estoni... Parę osób zginęło w tamtym wypadku... Ale mam ochotę zabić tamtą osobę która wtedy ich zabiła... Chce żeby ona poczuła to samo, chce zobaczy jej krew. Chce usłyszeć jej krzyk, jej błagania... Chce... Chce... Żeby zginęła...

-Rosja! -krzyknął Ukraina i wbiegł do mojego pokoju-pogrzeb za dwa dni... -mówi szybko i z smutkiem.

-Dobrze... -powiedziałem również smutny, ale w głowie już planowałem zabójstwo.

Mówiąc muszę się do czegoś przyznać... Prawdopodobnie jestem w ciąży... W ciąży z Polską... Czemu tak myślę... Więc no mój brzuch się trochę powiększył, mówiąc ukrywam to jak mogę, bo wiem ze jak by mój ojciec sie o tym dowiedział to... Mógłby zabic dziecko... Mnie? Polskę? Eh...

Per. Polska

Resztkami sił wstałem i wolnym krokiem zacząłem iść do łazienki, spojrzałem na swojej odbicie. Siniak na ramieniu i malinka, ślady zębów na policzku... Eh...

Westchnąłem i wróciłem do pokoju, podszedłem do szafy i wyjąłem długą bluzę i czarne spodnie , zacząłem się w nie przebierać. Po chwili byłem już przebrany zacząłem schodzić po schodach na dół, otworzylem drzwi i zacząłem iść na polane... Niemcy zakazuje mi wyjście, ale on się niczego nie dowie...

Znów usiadłem pod drzewem i spojrzałem na róże, Biała wyglądała tak goło... Znaczy miała mało płatków, czarna była taka sama... Niebieska rozkwitła, a malutka Niebiesko-biala stała się już większa eh... I czerwona... Czerwona była największa i jej kolce stały się wieksza, ta mniejsza wygląda cudnie.

Kucnąłem przy małej czerwono-bialej róże i przyglądałem się jej, wyglądała tak delikatnie, ale zarazem niebezpiecznie. Po chwili róża zwiedła, tak po prostu opadła, a płatki się rozsypały...

×kolejny dzień później...×

Per. Rosja

Wczoraj spadłem z schodów... I... Eh... I no przez upadek zacząłem czuć ból, mocny ból w brzuchu. Moja rodzina wtedy wzięła mnie do szpitala i... Okazała się że jestem w ciąży... Znaczy byłem... I przez upadek, dziecko umarło... Mowiac odrazu jak przyjechalem tam to odrazu na stół mnie wzięli i no... Eh... Moj ojciec się do mnie nie odzywa, cisza... Sama głucha cisza...

Per. Polska

Wczoraj byłem z Niemcem na spacerze, był taki miły hehe i potem byliśmy na Polance i pokazałem mi te ładne różyczki, Niemcy długo wtedy patrzył na białą, też musiała mu się spodobac...

Aktualnie siedzie na kanapie i czekam aż Niemcy wróci, mówiąc nie do końca rozumiem zachowanie Niemca... Bo czasami umie być wybuchowy, ale no może lepiej jakbym z nim pogadał o tym...

Usłyszałem jak drzwi się otwierają i już po chwili był obok mnie Niemcy, położył na stoliku cztery doniczki. Były tam właśnie tamte róże, mówiąc Biała i Czarna były bardzo blisko siebie. Niebieska była z bialo-niebieską, a czerwona była sama...

-Ej a jakby tak połączyć Czarną z Białą? By pasowało -powiedział i usiadł kolo mnie.

-no nie wiem, mówiąc ładna jest niebieska i biało-niebieska... -podobała mi się ta niebieska, ale jakoś tak mało. Wolałem tą czerwoną.

-Wiesz możemy rozmnożyc czarną i białą... I też rozmnożyc coś innego~ -powiedział i dotknął ręką moją szyję.

Mówiąc dotyk Niemca jest taki... Inny? Z jednej strony delikatny i ciepły, ale umie zmienić sie ma agresywny i zimny... Niemcy to jedna wielka zagadka...

-Nie dziś, wiesz nie czuje sie dziś tak do dobrze... -wziąłem jego dłoń w swoje i uśmiechnąłem się.

Niemcy jednym ruchem przyciągnął mnie do siebie i przytulił, tuliłem go, ale w głębi czulem jakiś smutek..

Spojrzałem na róże i zobaczyłem jak biała bardziej haczy o tą czarną, a ta czerwona opadła delikatnie...

"Na Wszystko Przyjdzie Czas" ›RusPol‹ | Zakończone |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz