// zacznę od infa...
O kurwa...
Pierwsze miejsce jak narazie w "#Poland"
Jeszcze pare dni temu ktoś tak napisał zebysmy pokonali GerPol'a i no... To się kurwa stało...
Mówiąc jest jeszcze więcej #1 więc... Kurwa dzięki... Odrazu gdy to zobaczyłam to pierwsze co to poszłam pisać rozdział. Mowiac koleżanka mi o tym powoedziala... Serio... Po prostu... Jak zgaduje za pare dni znów pójdzie w pizdu daleko, ale czeba się cieszyć chwilą!~❤
A i GerPol'a wywiało na:
Nie wiem czemu, ale się serio jakoś cieszę... Ale też myślę że serio za pare dni mogę zejść z tego miejsca, więc się nie obijam i będę musiała pisać rozdziałki częściej...
//
×pare godzin później×
Per. Rosja
Dwa dni... Dwa dni i Polska ma nowego... Dwa dni... Dwa jebane dni.. On mnie nie kocha? Może nie kochał? Ale... Kurwa mać... Nie wiem co mam robić... Ale z każdym dniem czuje jak moje ciało się zmienia... Zmienia się i zmianie...
Per.USA
Aktualnie jestem w szpitalu... Czemu? Sam nie wiem... Zemdlalem i teraz coś się dzieje, sam nie wiem co... Nic nie wiem, sama pustka. Skuszę krzyki , a przed oczami mam ciemność. Czuje kogoś ręce na sobie i jak dotykają mojego brzucha. Czuje ból... Czuje pod... Czuje wszytsko, ale też i nic...
Per. Polska
Aktualnie sobie siedzę w kuchni i pije soczek, Niemcy poszedł do pracy i zabronił mi wychodzenie... Ale kim on jest kurwa żeby mi zabraniac?! Ja jestem Polska, Polska może wszędzie i tyle.
Wstalem od stołu i dopiłel soczek, zacząłem iść w stronę drzwi. Ubrałabyś buty i wyszedłem, poczulem ciepły wiaterek na moim ciele. Taki delikatny i w tym samym agresywny...
-Trochę jak Niemiec -powiedziałem sam do siebie i zacząłem iść na przod.
Szedłem sobie już powoli parkiem , zobaczyłem ładna ławkę i podbieglam do niej. Usiadłem wygodnie i wdychałem świeży tlen.
Niemcy: Co ty tu robisz Polen? -powiedzial lekko zdenerwowany.
Poczułem jak jakaś nie miły dreszcz przechodzi po moich plecak. Niemcy usiadł koło mnie i położył jakies plecaki podobno coś na swoich kolanach.
Niemcy: Miałeś być w domu Polen -powiedzial ostro i w jego głosie słyszałam coraz większe zdenerwowanie.
Polska:... -nie wiedzialem co powiedzieć.
Niemcy: Polen odpowiedź... -wysyczał i dotknął mojego ramienia.
Polska: chciałem się przejść -powiedziałem cicho i poczułem jak chłopak zaciska dłoń na moim ramieniu.
Niemcy: Ale ja ci mówiłem, że nie masz wychodzić -powiedział czule i pocałował mój policzek.
Byłem lekko zaskoczony ze tak zmienił charakter z chwili... Ale no może nie zmienił... Powoli mam mętlik w głowie od tego wszystkiego...
Niemcy: A teraz wracamy do domku, skończyłem szybciej pracę i w domu ją zrobię -powiedzial chłopak i wstał.
Również wstałem i zaczalem isc w kierunku swojego domu, chłopak szedł koło mnie...
Ej... A on nie mial domu w bloku? Jakby on nie był daleko... Czekaj... Czy on sie do mnie wprowadził? Em...
Polska: a twoj dom nie jest tam? -gestem ręki pokazalem w jakimś stronę.
Niemcy: oh Polen Polen Polen... Jako twój przyszły mąż mieszkam z tobą -powiedzial bez zawahania i przytulił mnie.
Co kurwa?! Przyszły mąż? Jakby... Eh... Czasami mnie zadziwia, mówiąc mało się zmienił od tych paru lat... Eh...
Szliśmy tak w spokoju, aż doszliśmy do mojego domu. Chłopak mnie przepuścił, wszedlem spokojnie i zdjąłem buty. Odrazu pobiegłem do łazienki i umyłem ręce, po chwili Niemcy przyszedł i zaczął dotykać mojej talii.
Niemcy: Wiesz... Lepiej jakbyś się mnie słuchał i nie wychodził -powiedzial i pocałować moja szyję.
Polska: Czemu? -zapytałem i uśmiechnąłem się do lustra.
Niemcy: Nie chce żeby ktoś widział mojego jedynego w takich miejscah, najlepiej jakby nikt cię mie widziałam oprócz mnie~ -powiedzial i polizał moja szyję.
Mój uśmiech zniknął , a pojawił się jako grymas. Czasami go no rozumiem... Czasami..
Per. USA
Urodziłem cesarskim cięciem małego babasa, był to chłopiec. Chłopiec o rysach twarzy podobnych do Polski, a sama flaga była biało-czerwona i miała tylko niebieski po boku i gwiazdki w środku. Był taki... Nawet brak mi słów...
//
WięcEmm.. Sory że rozdział taki no nijaki, ale pisze go już po 2 i no no no wiecie TwT jak zdążę to dziś coś jescze wstawie...
I mam pytanko!
Kto z was lubi GerPol'a?
I jakie macie o nim zdanie... Jakby możecie o nim napisać co checie, szanuje wszystkie odpowiedź bo każdy może miec swoje zdanie
Za dłoni przeprasza.. Pisze to a nocy i łeb mnie boli xD wiev wiecie, mój mozg sobie umarł...
CZYTASZ
"Na Wszystko Przyjdzie Czas" ›RusPol‹ | Zakończone |
Fanfic❗Okładka nie moja ❗ › | Opis: | ‹ Polska i Rosja są najlepszymi przyjaciółmi, okropnie kochają swoje towarzystwo. Leczna drodze częstszego spotykania się ich stoi rodzina Rosji, ojciec Ruska mało co przepada za małym Polakiem. W całym zamieszaniu ok...