#13

1.8K 67 56
                                    

Per. Polska

Jestem taki zmęczony... Wydałem z sobie dziwny dźwięk i potknęłem się o własne nogi. Upadłem i tak leżałem, nie chce mi się wstawac. Zasnąłem na ziemi...

•✨❤>Time Skip<❤✨•

Obudziłem się w swoim cieplutkim łóżku, wstałem leniwie. Rozciągnąłem się i spojrzałem przez okno, nic ciekawego... Wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni. Szedłem spokojnie aż ktoś od tyłu na mnie nie skoczył.

Rosja: Witaj -uśmiechną się miło.

Polska: Dzień dobry -powiedziałem z uśmiechem i przytuliłam go.

Chłopak się odsunął i oparł się o ścianę, spojrzał na mnie. Skierowałem na niego wzrok i uśmiechnąłem się miło. Patrzyliśmy tak na siebie w ciszy, aż zadzwonił mój telefon. Zaczął szukać swojego telefonu, znalazłem go i odebrałem.

Per. Rosja

Polska odebrał telefon i znów skierował na mnie swój wzrok.

Polska: Mhm... Jasne że tak, a kiedy?... Uh okej, a byś mógł wiesz ogarnąć tam wszytsko... A no to pogadam z nim *uśmiecha się sam do siebie* jasne jasne, uważaj na słowa... *zrobił dziwna minę* ta jasne~ co jeszcze? Może wino i kurwa łódź? *odkłada telefon*

Rosja: Kto dzwonił? -spytałem zaciekawiony i podszedłem do niego.

Polska: Nie ważne -uśmiecha się miło i zerka na telefon.

Rosja: uh... Okej -spojrzałem na okno.

Pomiędzy nami zapadła kolejna cisza, jakoś się to nie klei... Chciałem coś powiedziec, ale nie mogłem...

Polska: Może się przejdziemy?-*patrzy na drzwi.

Rosja: Jasne~

Polska poszedł do przedpokoju i zaczął ubierać buty i bluzo podobne coś, zrobiłem to samo co on i otworzyłem drzwi.

Rosja: Panie przodem~ -usmiechnąłem się.

Spojrzałem na reakcje chłopaka, Polska spojrzał na mnie jak na debila.

Polska: No właśnie panie, wiec proszę-pokazuje gestem ręki, żebym to ja przeszedł pierwszy.

Lekko zszokowana poszedłem pierwszy i spojrzałem na niebo, nawet ładna pogoda. Polska do mnie podszedł i się uśmiechną, dostał wiadomość i spojrzał na telefon. Zrobił smutna minę i schował go.

Rosja: Coś się stało?-spojrzałem na niego.

Polska: N-Nie...-przytulił mnie smuta w moim ramieniu.

Rosja: -przytuliłam chłopaka.

Polska: może pójdziemy do Węgier, sprawdzimy jak tak u niego -zaśmiał sie cicho.

Rosja: Jasne -pocałowałem jego głowie i szedłem szybszym krokiem

Polska: mhm -uśmiechnął się i szedł szybciej.

Per. Węgry

Jakos tak nudno tu... Litwa se poszła, a ja jestem sam, Polski już nie ma... Jego zjebanych akcji i tego znanego krzyku "Kurwa". Spojrzałem smutno na ścianę i westchnąłem smutno, czułem smutek i złość. Usłyszałem pukanie, od razu pobiegłem do drzwi i je otworzyłem. Zobaczyłem Polskę i rzuciłem sie mi na szyję, przytuliłem go i zamkanelem oczy. Polska odrazu odwzajemnił przytulasa i staliśmy tak jakiś czas, Rosja spoglądał na nas i coś mruczeć pod nosem. Odsunąłem się od Polski i zaprosiłem do środka domu. Polska odrazu wszedł do domu i zdjął buty i bluzę, poszedł do łazienki. Rosja zrobił to samo co Polska, ja w tym czasie zamknąłem drzwi na klucz.

&quot;Na Wszystko Przyjdzie Czas&quot; ›RusPol‹ | Zakończone |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz