7

3.6K 86 0
                                    

Pov:Chris
Po naszej kłótni w salonie z moją siostrą cały dzień siedziałem skołowany u siebie w pokoju. Około godziny 21 chłopaki przyszli i powiedzieli że jedziemy na wyścigi. Ubrany byłem na dole i czekałem na resztę. Przed wyjściem krzyknąłem do Victorii że jedziemy na imprezę no bo prawdy jej nie powiem bo by się załamała. Zajechaliśmy na miejsce i stwierdziłem że wezmę udział dzisiaj w wyścigach. Daniel poszedł zapisać mnie i siebie. Po jakiś 15 minutach było słychać ryk silników a zaraz dym koloru czarnego i czerwonego już wiedziałem że jestem w dupie i nie wygram dzisiaj. Gang Devils postanowił odwiedzić nas na wyścigach a jak jest gang Devils to jest i panna Black znana też na torze jako Dark Queen.
- No Daniel o wygranej możesz pomarzyć- zakpił Issac.
- Jeszcze kurwa zobaczymy- warknął nieźle wkurwiony Daniel . Po chwili organizatorzy kazali ustawić się nam na starcie. Ja stalem po prawej stronie Bugatti Chiron a po lewej stronie stał Daniel. Dzisiaj wyścig był „Tam i powrót" czyli jechaliśmy do końca pasu startowego i na końcu zawracaliśmy i wracaliśmy na start. Gdy na start wyszła skąpo ubrana dziwka zapytała czy jesteśmy gotowi po otrzymaniu potwierdzenia chusta upadła na asfalt a ja wraz z Danielem wystartowaliśmy jako pierwsi. Nikt nie wie jak wyglada panna Black ponieważ nigdy nie widział jej bez kominiarki jednak jakiś czas temu okazało się że to dziewczyna i każdy był w szoku. Jak taka dziewczyna może prowadzić tak ogromny gang i zabijać z zimną krwią? Kurwa jak ? Z moich rozmyśleń wyrwał mnie wyprzedzający samochód należący do panny Black. Gdy zbliżaliśmy się do końca pasa startowego każdy powoli zaczął hamować żeby nikomu się nic nie stało jednak Bugatti jechało cały czas z dużą prędkością. Czy ona kurwa chce się zabić ? Jechałem i patrzyłem co się stanie inni zawodnicy jechali w szoku i nie dowierzali to co widzą. Rozpędzone Bugatti na końcu pasa startowego obróciło się o 180 stopni i jechało prosto na start omijając innych zawodników z jeszcze większą prędkością. Z niedowierzaniem poszedłem do chłopaków którzy stali z otwartą buzia.
-Kurwa mać!! Jak ona to zrobiła-wykrzyczał wkurwiony Daniel.
- Choć stary napijemy się dobrze ci to zrobi- odezwałem się bo wiem że lubi chodzić często do klubu. Gdy byliśmy na miejscu chłopaki poszli do strefy VIP a ja udałem się po drinki dla każdego dzisiaj padło na whiskey z colą i lodem czyli to co ja najbardzej uwielbiam. Po 3 godzinach siedzenia i picia Dorian poszedł na szybki numerek a ja siedziałem z chłopakami i gadaliśmy o głupotach.
- Stary kiedy powiesz Victorii o nas- zapytał Dennis i automatycznie przeniosłem wzrok na niego.
- Niewiem narazie chciał bym ją przeprosić i naprawić nasze relacje bo jak narazie każda nasza rozmowa kończy się na kłótni- zatopiłem głowę w ręce i siedziałem tak przez pewien czas i myślałem. Co moja mała siostrzyczka robiła przez ten czas? Dlaczego nie możemy znaleść o niej żadnych informacji? Te pytania chodziły mi cały czas po głowie a ja nie miałem na nie odpowiedzi. Postaram się z nią jutro porozmawiać i może się coś o niej dowiem. W ten dzień kiedy czytałem ten list uświadomiłem sobie co zrobiłem mojej małej siostrzyce. Powinnienem ją wspierać i zachowywać się jak prawdziwy brat a ja po prostu ją biłem.
- Stary jedziemy do domu- z mojego zamyślenia wyrwał mnie głos Issaca. Wstałem i udaliśmy się do wyjścia każdy był nieźle schlany wiec jutro będzie niezły kacyk jak to mówią kac morderca nie ma serca. Weszliśmy po cichu do domu bo moja siostra pewnie śpi. Każdy udał się do swoich sypialni i poszedł spac.
Pov. Victoria
Wstałam o godzinie 8:34 chłopaki jeszcze śpią bo nieźle wczoraj pobalowali po przegranej Daniela. Wstałam i udałam się pod prysznic gdzie załatwiłam wszystkie potrzebne czynności. Ubrałam się w :

Następnie zeszłam na dół w celu zrobienia śniadania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie zeszłam na dół w celu zrobienia śniadania. Chłopaki jak wstaną będą mieli niezłego kaca wiec stwierdziłam że schowam wszystkie prochy i będą umierać z bólu. Na śniadanie zrobiłam tosty które położyłam na stole i poszłam obudzić chłopaków. Podłączyłam swój telefon pod 4 duże głośniki i włączyłam głośno muzykę po upływie 2 minut chłopaki stali na schodach w samych bokserkach.
- Pojebalo cię dziewczyno- wykrzyczał Irwin
- Śniadanie czeka- warknęłam w ich stronę a oni usiedli przy stole i zaczęli jeść.
- Gdzie są kurwa wszystkie tabletki-pyta wkurwiony Daniel i przegląda każdą szafkę.
- Powinny być tam gdzie zawsze- odpowiada mój jakże kochany braciszek a ja ledwo hamuje się od wybuchnięcia śmiechem. Udałam się na górę i położyłam się do łóżka z laptopem. Obejrzałam pare odcinków mojego serialu czyli Szkoła Dla Elity. Postanowiłam że zejdę na dół po coś do picia jednak gdy tylko opuściłam swój pokój usłyszałam szepty.
- Ona jest w mieście- mówi zdenerwowany Dennis i chodzi po pokoju jakby się czegoś bał?
- Nie mamy stu procentowej pewności wiec nie możemy nic zrobić- uspokaja go mój brat.
- Jak to kurwa nic nie możemy zrobić morderca mojego ojca chodzi sobie po tym mieście a my siedzimy tu i nic nie robimy!!!- wykrzykuje Dennis i chodzi w kółko po całym pokoju. Mój oddech momentalnie staje się płytki i widzę mroczki przed oczami. Doczołguje się do pokoju i osuwam się w dół po drzwiach. Przypomina mi się ten stary magazyn wiszący na łańcuchach Liam a po chwili usłyszałam huk a głowa mojego przyjaciela pokryła się krwią. Stałam ze łzami w oczach a ojciec Dennisa uśmiechał się jak dziecko. Moje emocje wzięły górę i nie kontrolowałam się i pociągnęłam za spust a ojciec Dennisa dostał kulkę między oczy. Próbowałam się uspokoić i nie wychodziło mi to za dobrze postanowiłam położyć się na łóżku i pomyśleć. Jednak nie dane mi było długo pomyśleć ponieważ po chwili usnęłam.

Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz