23

2.2K 59 6
                                    

Wyspana ogarnęłam swój wygląd i postanowiłam jechać do bazy gangu aby zobaczyć jak mają się wszystkie sprawy. Zaparkowałam pod bazą gangu i pokierowałam się do gabinetu. Mieliśmy prawie koniec miesiąca co oznaczało że znów będą nowe statuty gangów co za tym szło że trzeba mieć porządek w papierach. Musiałam ogarnąć wszystkie papiery w ciągu jednego dnia żeby mieć z tym spokój.


Po jakiś 40 minutach wszedł Harry i usiadł na przeciwko mnie.
- Podziwiam cię że to ogarniesz w jeden dzień- wskazał na górę papierów do podpisania. Wykrzywiłam twarz w grymasie i spojrzałam w to samo miejsce.
- Nie denerwuj bo zaraz ci coś zrobię.- burknęłam cicho a Harry zaśmiał się cicho.
- Zaraz będzie obiad jakiś wiec przyjdź do nas - powiedział i wstał ze swojego miejsca następnie wyszedł z biura. Podpisałam pare papierków i stwierdziłam że jestem głodna wiec poszłam do jadalni gdzie każdy czekał już przy stole.
- Siema- przywitałam się grzecznie jak to na mnie przystało i zajęłam swoje miejsce obok Harrego.
Po zjedzonym obiedzie wróciłam do biura. Musiałam przejrzeć wszystkie listy od innych gangów czy nikt nie wprowadził żałoby. Zawsze gdy ktoś z naszych zaprzyjaźnionych gangów umrze to jest wprowadzana żałoba i nie można przez tydzień jeździć na akcje ani brać udział w wyścigach. Przeglądając tak te listy natknęłam się na list od gangu Siciario zdziwiłam się lekko ponieważ nigdy nie mieliśmy wspólnych interesów ani nie kontaktowaliśmy się ponieważ ten gang funkcjonował w Nowym Yorku. Ostrożnie otwarłam zawartość i zaczęłam czytać:
Sydney to piękne miejsce jednak nie jest tak święte jak go piszą tu wyścigi tam gang, mafia...Postanowiłem wraz z moim całym gangiem przenieść się do Sydney. Mam nadzieje że będę miło przyjęty w tych skromnych progach. Słyszałem dużo o pannie Black i szczerze nie spodziewałem się że aż tak daleko zajdziesz słyszałem dużo że jest to wredna suka która jest egoistka ale za to potrafi zarządzać tak dużym imperium. Na początku myślałem że pobawisz się z miesiąc i odejdziesz a tu proszę szefowa ? Gratulacje oczywiście i mam nadzieje że kiedyś się spotkamy."
W.B
W.B ? To jest popieprzone ktoś sobie zwyczajnie robi żarty. Odłożyłam na bok list i zajęłam się resztą tego gówna.








Byłam strasznie zmęczona gdy o 23 wychodziłam z siedziby gangu i wracałam do domu. Oczy same mi się zamykały a na ledwo chodziłam jednak czekał mnie jeszcze powrót do domu. Umówiłam się jutro z chłopakami na 18 żeby śledzić statusu gangów wiec pewnie nie obędzie się to bez alkoholu wiec będę musiała się przygotować na nocowanie tam. Wiedziałam że nie mogę tak całymi dniami siedzieć w biurze Jacka wiec jutro będę musiała spakować wszystkie papiery i zawieść do biura w moim mieszkaniu. Przemierzałam spokojnie ulice Sydney moim mercedesem i rozmyślając nad wszystkim. Jednak najbardzej zastanawia mnie to czy chłopaki ogarną że nie ma mnie w domu. Powolnym krokiem wyszłam z samochodu i wchodząc na górę musiałam zabrać jeszcze pocztę ze skrzynki. Listy rzuciłam na blat w kuchni a ja sama udałam się pod prysznic żeby potem ubrać się w piżamę i iść spać.
















——————————————————————————
Hejkaaaa! Musicie mi wybaczyć tą przerwę ale totalnie nie miałam na nic siły zaczęła się szkoła co było dla mnie szokiem ponieważ myślałam że kurwa nadal posiedzę w domu a tu cyk do szkoły w szkole nie chciało mi się nic dostałam 17 jedynek które musiałam poprawiać. No ale udało się jest dobrze. Aktualnie siedzę na zdalnym co daje mi więcej czasu dla siebie jak i na pisanie rozdziałów wiec musicie teraz wyczekiwać na kolejny. I przepraszam że taki krótki ale może jutro albo pojutrze wleci kolejny i szykujcie się na totalny chaos. 🤯
Buziaki i zdrówka❤️

Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz