-Nigdzie nie będę wracać.
-Słuchaj mnie bo tylko raz powtórzę.Masz wrócić do tego cholernego domu czy ci się to podoba czy nie.Nie obchodzi mnie gdzie jesteś i co zamierzasz zrobić.-powiedział stanowczym głosem i się rozłączył.No Shawn pędzę,najpierw operacja potem dom.
Weszłam do kliniki.Pustki na korytarzach,może zły adres.
-Dzień dobry.-odezwał się chłopak w recepcji.
-Dzień dobry.-nie żeby coś ale był przystojny.
-Pani na jakiś zabieg?-zapytał sprawdzając coś na kartce.
-Ta pani idzie do mnie.-zza rogu wyłonił się mężczyzna około czterdziestki.-Pani na zabieg na brzuch?-zapytał.
-Tak dokładnie.-Mój wzrok był cały czas skierowany na blondyna.
-Proszę tędy.
-Podasz mi swój numer?-zapytałam.
-Jasne,jak skończysz zabieg to zajdź tu do mnie.-uśmiechnął się.
-To boli?-zapytałam.
-Nic a nic,będzie pani lekko przytomna ale nie będzie żadnego odczucia.
Weszłam do sali.Położyłam się na jakimś fotelu coś w tym stylu.
-Zaznaczymy miejsca.-kilkoma ruchami na moim brzuchu pojawiły się kreski narysowane czarnym flamastrem.-Dobrze podam pani jeszcze tylko coś do podpisania i możemy zaczynać.-Kiwnęłam głową.
***
Było już po zabiegu.Czułam lekki ból brzucha ,ale w tym wypadku to normalne.Zobaczyłam siebie w lustrze,mój brzuch był totalnie płaski ,taki jaki zawsze chciałam.Zero żadnych fałdek.-Jejku jest cudnie,nie widać żadnych miejsc po zabiegu.Dziękuje bardzo.
-To będzie kosztować 6 tysięcy.-No to dupa,będę musiała użyć karty Shawna co wiąże się z tym ,że on zobaczy ile kasy mu ubyło.Wahałam się ale przyłożyłem kartę do paypala.
Wiem ,że jestem głupia ale myślałam też o powiększeniu pośladków.Trochę będę sztuczna ale nikt nie zauważy.Shawn:Jestem wkurwiony na ciebie na maksa Roxsana.
Mój mały Mendesik się wkurzył.W takim razie będę nocować u jakiejś koleżanki.Moze Juli,jak jest w Kanadzie.
Ja: Uspokój się bo nie będę nocować dziś w domu.
Shawn: Jak to nie będziesz nocować w domu ,ciebie już do reszty pojebało.
Ja: No słuchaj tak wyszło,nie mam zamiaru spac dziś z tobą skoro jesteś wkurwiony,jak się ogarniesz to wrócę.
Telefon dzwoni
-Czego chcesz.-burknęłam do telefonu.
-Możesz mi wyjaśnić na co przejebałaś 6 tysięcy.-był zły i to bardzo.
-Tak się składa ,że byłam na zabiegu idioto.
-Na jakim zaś zabiegu!-krzyknął.Czyli mnie oszukałaś z tą Amandą.
-No a jak myślisz.-rozłączył się.
Shawn: Nagrabiłaś sobie