Nieznany: Kochanie... u.u
Ja: ...
Nieznany: Hazz...? O.O
Ja: lepiej
Nieznany: Ehh... Dlaczego nie przyszedłeś do szkoły? :'c
Ja: skąd wiesz??
Nieznany: Bo Niall przyszedł sam, a zawsze chodzisz z nim, był pod twoim domem ale nie wyszedłeś... :/
Ja: źle się czułem, okej!?!?
Nieznany: Szkoda chłopaka... Szedł dalej aby dowiedzieć się że nie potrzebnie... :(
Ja: żal ci moich przyjaciół?
Nieznany: Niall jest spoko, lubię go... :D
Ja: może jeszcze powiesz ze on wie kim jesteś...
Nieznany: Podwiozłem go dziś i rozmawiałem ;>
Ja: wiesz ze on za dowolna ilość jedzenia wszystko mi wyśpiewa?
Nieznany: Nie zrobi tego :* Obietnic nie łamie ;]
Ja: zostaw mnie w spokoju! Nawet przyjaciół ode mnie odciągasz!
Nieznany: Czy ktoś powiedział że odciągam? Kolejne źródło wiadomości na twój temat zawsze mile widziane ^.^
Ja: może od Gemmy będziesz jeszcze wszystko wyciągać...
Nieznany: Naprawdę myślałeś że ona ze mną nie współpracuje? Odkąd mam twój numer mi pomaga :>
Ja: idź się lecz! To co robisz jest karalne!
Nieznany: Nie robię ci krzywdy :c
Ja: śledzisz! Przez ciebie boje się z domu wychodzić!
Nieznany: Nic nie robię aby ci zaszkodzić... :*
Ja: ale nie wiem kim jesteś!!
Nieznany: :cc
Ja: SKOŃCZ!
Nieznany: Niestety musze bo mam lekcje... :((
Ja: XDD Loser!
Nieznany: :C Nie bądź nie miły :C
Ja: na lekcje!
Nieznany: To nie ty będziesz mi rozkazywać! :]
Ja: ugh...
Nieznany: Papa :* <3
***
Dobra to jest chore XD
CZYTASZ
NOT ME|Larry
FanfictionZwykły texting o Larrym gdzie Harry to dzieciak, a Louis to chłopak z drużyny piłkarskiej. Znajdują się znaczne ilości przekleństw