Ja: jesteś nienormalny człowieku!
Nieznany: A dlaczego mnie za takiego uważasz?? :cc
Ja: kupiłeś mi czekoladę! Znowu!
Nieznany: Oops... 0.0
Ja: dlaczego to robisz?
Nieznany: Żebyś się do mnie przekonał i mnie polubił :D
Ja: sam przyznałeś ze nie wiesz czy cię lubię...
Nieznany: :X
Ja: ugh...
Nieznany: Chyba dowiedziałem się od Nialla prawdy :X
Ja: dzięki za kolejna podpowiedz
Ja: teraz będę wiedział ze mówiłem Ni ze cię nie lubię :D
Nieznany: :C
Ja: naprawdę nie widzę sensu w tym ze jeszcze do mnie piszesz
Nieznany: Chcę zmienić twoje zdanie :))
Ja: wiesz ze to nie takie łatwe?
Nieznany: A co muszę zrobić? Kupić więcej czekolady?? :DD
Ja: wystarczy się ujawnić :P
Nieznany: Wtedy nie będziesz chciał ze mną rozmawiać :'C
Ja: skąd ta pewność?
Nieznany: Stąd, że słyszałem co o mnie mówiłeś :(
Ja: kompletnie nie mam pojęcia o kim źle mówiłem... Chyba tylko o osobach z drużyny, co by się nie zgadzało...
Nieznany: Co by się nie zgadzało?
Ja: ci debile maja zbyt wielkie ego...
Nieznany: W jakim znaczeniu?
Ja: ale ty tępy! Gdybyś był z kimś z drużyny to zamiast wykradać numer z sekretariatu podszedłbyś do mnie... Byłbyś przekonany ze cię lubię bo oni za takich się maja...
Nieznany: Czyli nie masz kompletnie podejrzeń kim mogę być? O.O
Ja: kompletnie... Poproszę kolejna wskazówkę...
Nieznany: Jestem szatynem :D
Ja: liczyłem bardziej na twoje imię...
Nieznany: To za dużo :*
Ja: ugh... Przestań pisać tyle emoi!!
Nieznany: Dlaczego? :(
Ja: bo to denerwuje! A teraz spadam na lekcje!
Nieznany: Papa :* <3
To serio jest beznadziejne :/
CZYTASZ
NOT ME|Larry
FanfictionZwykły texting o Larrym gdzie Harry to dzieciak, a Louis to chłopak z drużyny piłkarskiej. Znajdują się znaczne ilości przekleństw