Ja: Może nie powinienem cię poganiać ale... Przeczymyślałeś* już wszystko?
Louis: Dalej nie ;p
Ja: Nad czym aż tyle myślisz?
Louis: Sens życia? XD
Ja: A te pocałunki?
Louis: Chwila mojej słabości :))
Ja: Co?
Louis: Nic :*
Ja: Błagam Lou... Miej sobie tyle czasu ile chcesz ale nie zmieniaj szkoły
Louis: No tak, oczywiście że chodzi o to... シ︎
Ja: Nie tylko... Mam pomysł...
Louis: Zamieniam się w słuch ʕ •́؈•̀ ₎
Ja: Dokopmy Nickowi... Ja się zemszczę, ty zabawisz... Wiesz że jeśli opuścisz szkołę on będzie kapitanem
Louis: Ciekawa propozycja o.o
Ja: Nie do odrzucenia
Louis: Więc zostawiam ;>
Ja: Co?
Louis: Skoro nie mogę odrzucić zostawiam... ;__;
Ja: Ustalamy szczegóły i zaczynamy
Louis: Nie '_'
Ja: Ja mówię tak więc tak
Louis: Nie. :/
Ja: Pierdol się... Za 10 minut u mnie
Louis: Nie. -,-
Ja: Nie słucham cieeeeeę...
Louis: Dalej Niee C;
Ja: Jeszcze zobaczymy czy tak bardzo nie
*-Ni chuja nie mam pojęcia co ćpałam ani co miałam na myśli pisząc to słowo i co ono do chuja miało oznaczać...
CZYTASZ
NOT ME|Larry
FanfictionZwykły texting o Larrym gdzie Harry to dzieciak, a Louis to chłopak z drużyny piłkarskiej. Znajdują się znaczne ilości przekleństw