67

193 6 1
                                    

*3 lata później*

Nigdy nie sądziłem że w moim życiu nastanie tyle zmian. Zmian na lepsze i na gorsze. Ciągle byłem zakochany w Lou, a fakt że ten często spotykał się z nowymi ukochanymi był bolesny.

Ukrywałem to jak często bolało mnie słuchanie o jego nowych miłościach jak i o tym jak bardzo kocha nowe miasto. Akceptowałem to wszystko wiedząc że jest on szczęśliwy. Tak jak powinno być.

-Harry! Pospiesz się za chwilę się spóźnimy!

Moja mama krzyczała. Razem z Miałem wybieraliśmy się na studia. Mimo wszystkich wydarzeń skończyłem szkołę i dostałem się na dobre studia.

To wiązało się z przeprowadzka. Świadomie chciałem dostać się do Manchesteru, żeby z powrotem być przy Lou. Tak jak powinno być od dawna.

Byłem szczęśliwy że moi przyjaciele również tam studiowali i z tego co wiem nawet mieszkali blisko Lou, to napawało mnie nadzieja, że moja miłość z powrotem znajdzie się w moich ramionach.

Louis nie był teraz w związku, słyszałem to od niego przy jednej z naszych rozmów, dość często gadałem z nim przez telefon, jednak nigdy nie przyznałem się gdzie na studia się zapisałem, chciałem mu zrobić niespodziankę.

Przygotowany zbiegłem po schodach. Wszystkie moje bagaże czekały w samochodzie a Niall był tuż przed nim. Czekali tylko na mnie.

-Gotowy na podróż synku?

-Tak, nie mogę się doczekać.

Widziałem że mamie było przykro. Będzie tęskniła ale tak już musiało być. A kto wie, może sama się przeprowadzi niedługo do innego miasteczka, bliżej mnie. Nie ukrywam że jeśli uda mi się z Lou zamierzam być przy nim już na długo.

Droga była wyjątkowo długa, a ja byłem ciągle poddenerwowany. Niall nie wiedział o co chodzi, w końcu myślał że nawet nie jestem świadomy aktualnego pobytu Lou. A ja bałem się go spotkać, szczególnie po takim czasie.

To było wiele, bardzo wiele jak dla mnie. Miłość mojego życia będzie bliżej niż przez poprzednie lata a to sprawiało że się uśmiechałem ale i miałem ochotę płakać, znacznie ciężej będzie mi ukryć to co czuje do szatyna gdy będzie mógł spojrzeć w moje oczy.

-Głowa do góry H, za niedługo zaczynamy nowe życie w nowym miejscu.

-Mam nadzieję że nie zapomnisz o starej matce Harry.

-Będę cię odwiedzał, wiesz o tym, a co do nowego życia. Stresuje się ale jest dobrze, muszę się przyzwyczaić do niektórych zmian.

-Będę blisko, studiujemy na jednym kierunku i mamy wspólne mieszkanie. Zayn i Liam są już na miejscu więc wiesz.

-To będzie niezwykła przygoda!

-I tego się trzymaj! - wykrzyknął Niall sprawiając że mój humor przez dalszą podróż był już o wiele lepszy. Mogło być tylko lepiej.

Trzymałem się tego a przy dotarciu na miejsce nie czułem już stresu. Teraz chciałem się tu zaaklimatyzować, wiedziałem że dopiero za kilka dni pogadam z Lou, więc miałem czas by wszystko przemyśleć. Teraz liczyło się tylko nowe inne życie.

Kto by pomyślał że aż tyle się zmieni w moim życiu przez jednego palanta. Ja na pewno się tego nie spodziewałem.

Nick nie istniał już dla mnie a Louis stał się bardziej rzeczywisty niż był w ostatnim czasie. To była moja ostateczna szansa na szczęście.

To już końcówka 

NOT ME|LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz